Wolniej rosną również koszty pracy – mniej rozpoczynanych projektów kubaturowych skutkuje mniejszym popytem na pracowników. Niemniej w tym przypadku wcześniejsze problemy – trwały wyjazd wielu pracowników ukraińskich z polskich budów, narastający problem braku specjalistów budowlanych przy naturalnym odchodzeniu z zawodu starzejącej się kadry, a także wydłużający się okres wysokiej inflacji są przesłankami dla utrzymywania się presji kosztowej.
Ceny kolejnego czynnika produkcji – ziemi, w 2022 są wysokie, ale przestały rosnąć z uwagi na perspektywę dekoniunktury w budownictwie (mniej rozpoczynanych projektów) i osłabienie transakcyjności rynku. Z punktu widzenia sprzedającego lepiej zaczekać ze sprzedażą gruntu w warunkach perspektywy długiego okresu wysokiej inflacji (ziemia dobrze przechowuje wartość), z kolei z punktu widzenia kupującego ceny są już bardzo wysokie.
***Materiał pochodzi z raportu PKO BP: “Puls Nieruchomości.Analizy Nieruchomości”, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: