Ceny najmu po chwilowej obniżce spowodowanej pandemią koronawirusa ponownie zwyżkują. Analitycy oceniają, że niebawem możemy mieć do czynienia ze skokowym wzrostem cen najmu lokali. Jak podał serwis alebank.pl, na początku marca liczba wyświetleń mieszkań i pokoi na wynajem na portalu Otodom wzrosła aż o 166 proc.
Prognozy analityków opierają się na skokowo rosnącej liczbie uchodźców z Ukrainy. Do naszego kraju przybyło ich już ponad 1,5 mln. Nie stać ich zazwyczaj na zakup własnego mieszkania w Polsce, więc ich obecność będzie wywierać presję na ceny najmu.
Zobacz też: Ceny mieszkań w Polsce potężnie spadną wskutek wojny w Ukrainie?
Ceny mieszkań w górę wskutek zainteresowania funduszy inwestycyjnych?
Większe zainteresowanie zakupem nieruchomości mogą przejawiać natomiast fundusze zajmujące się wynajmem instytucjonalnym, co z kolei może wpłynąć na ceny mieszkań. W Polsce występuje duży deficyt dostępnych do zamieszkania lokali, wzrost wydaje się więc być nieuchronny. Tym, co mogłoby załamać wzrost cen mieszkań w naszym kraju, jest rozszerzenie się konfliktu trwającego obecnie na Ukrainie również na terytorium Polski. Napięcia geopolityczne zostałyby odebrane jako silny czynnik ryzyka, powodując niepewność u inwestorów.
Zobacz też: Jaka będzie przyszłość rynku mieszkaniowego? Sonda serwisu dompress.pl