Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Ceny mieszkań wreszcie przestaną rosnąć? Powrót do normalności jest nieunikniony

|
selectedselectedselected
Ceny mieszkań wreszcie przestaną rosnąć? Powrót do normalności jest nieunikniony | FXMAG INWESTOR
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Bezpieczny Kredyt 2%, zgodnie z ostrzeżeniami analityków, wygenerował popyt na mieszkania, który znacząco przekroczył podaż. Skutkiem tego są oczywiście wzrosty cen nieruchomości. Deweloperzy wprowadzają jednak coraz więcej mieszkań do swoich ofert, a liczba rozpoczętych budów rośnie, co wskazuje na to, że rynek powoli zmierza do równowagi. Gdy rządowe dopłaty się skończą, ceny mieszkań mogą nawet zacząć spadać. 

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Podaż wraca do gry

Z danych portalu BIG DATA Rynek Pierwotny.pl wynika, że w październiku w siedmiu największych polskich aglomeracjach wprowadzono do sprzedaży aż 4506 nowych mieszkań, z tego ponad 1500 w samej Warszawie. To zaś wskazuje, że podaż na rynku nieruchomości, która od wielu miesięcy nie nadążała za rosnącym zapotrzebowaniem na mieszkania - stymulowanym przede wszystkim programem Bezpieczny Kredyt 2% - zaczyna równoważyć się z popytem.

ceny mieszkan wreszcie przestana rosnac powrot do normalnosci jest nieunikniony grafika numer 1ceny mieszkan wreszcie przestana rosnac powrot do normalnosci jest nieunikniony grafika numer 1

To oznacza, że okres największych wzrostów cen mieszkań może być już za nami, a w kolejnych miesiącach może dojść do stabilizacji średnich cen za metr kwadratowy.

Widać to było już w październikowych danych, które przyniosły wyhamowanie tempa wzrostu cen na rynku pierwotnym w najwiekszych aglomeracjach w ujęciu miesięcznym. Co więcej, w Warszawie ceny mieszkań po raz pierwszy o wielu miesięcy nieznacznie spadły.

Reklama

 

Czytaj również: Ceny mieszkań w Polsce - zaskakujące dane za październik 2023!

 

Nie bez znaczenia pozostają również dane od deweloperów na temat rozpoczętych budów, co będzie mieć wpływ w kolejnych latach na podaż mieszkań na rynku pierwotnym. Wg danych Głównego Urzędu Statystycznego październik był czwartym z rzędu miesiącem, w którym deweloperzy znacząco przyspieszyli tempo nowych inwestycji. W ubiegłym miesiącu produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 9,5 proc. w skali roku, zaś w sierpniu wzrost ten wyniósł aż 11,5 proc. r/r.

W październiku ruszyła budowa niemal 20 000 mieszkań i domów, z czego 12 300 to nieruchomości budowane przez deweloperów (wzrost o 72 proc. w porównaniu z październikiem ubiegłego roku). Oprócz tego w październiku deweloperzy dostali pozwolenia na budowę ponad 17 tys. mieszkań, a ponad 13,2 tys. oddali do użytkowania. W pierwszym przypadku mamy do czynienia ze wzrostem o trochę ponad 21% (r/r), natomiast liczba oddanych mieszkań spadła o 3 proc. w skali roku. 

Patrząc od początku roku, w trzech pierwszych kwartałach 2023 roku do sprzedaży w siedmiu najwiekszych polskich aglomeracjach trafiło 28,6 tys. mieszkań – o 26 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2022 r. W tym samym czasie (od stycznia do końca września) deweloperzy sprzedali 41,4 tys. lokali – o 9 proc. więcej niż w całym 2022 r.

Reklama

 

To Cię zainteresuje: Bańka na rynku nieruchomości? Rządowy program pompuje wyniki banków i ceny mieszkań w Polsce

 

Nie jest tajemnicą, że to przede wszystkim rządowy program Bezpiecznego Kredytu 2% zwiększył popyt na rynku nieruchomości i przyczynił się do wzrostów cen. W raporcie InfoKredyt 2023, publikowanym przez Związek Banków Polskich, możemy przeczytać, że główną przyczyną wzrostu cen jest „zwiększenie popytu na mieszkania, dzięki lepszej dostępności kredytów mieszkaniowych dla szerokiego grona ludzi, przy jednoczesnym braku wzrostu podaży nieruchomości (…) Od momentu ogłoszenia programu (BK 2% - przyp. red.) w połowie grudnia 2022 r. ofertowe ceny mieszkań rosły z miesiąca na miesiąc.”

Ogromne zainteresowanie programem BK2% sprawia, że środki przeznaczone na jego udzielanie niedługo ulegną wyczerpaniu. Najprawdopodobniej na początku przyszłego roku banki przestaną przyjmować nowe wnioski w ramach programu, dlatego też końcówka roku może upłynąć pod znakiem wzmożonego popytu na mieszkania. Analitycy HREIT zwracają uwagę na to, że „do wygaszenia Bezpiecznego Kredytu 2% może dojść w momencie, w którym rynek w końcu zaczął działać i podaż zaczęła dostosowywać się do wzmożonego popytu. Innymi słowy – zapłaciliśmy cenę za wprowadzenie programu stymulującego popyt na mieszkania w postaci wzrostu cen mieszkań”. W kolejnych kwartałach dzięki temu możemy mieć jednak do czynienia z dawno nie widzianą w Polsce nadpodażą na rynku nieruchomości, a to może prowadzić nawet do spadku średnich cen za metr kwadratowy.

 

Zobacz także: Ceny nieruchomości: najtańsze mieszkania wyparowały z rynku, ale jest jeden wyjątek

Reklama

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama