Rynkową implikacją eskalacji przemocy na Bliskim Wschodzie jest m.in. wzrost cen ropy naftowej. Ten z kolei generuje dodatkową presję na banki centralne, które poprzez podwyżki stóp procentowych walczą z inflacją i jej uporczywym charakterem. Tym ciekawiej w świetle najnowszych wydarzeń prezentować się będą dane inflacyjne z USA, ale i Polski (finalny charakter) oraz opisy ostatnich posiedzeń Fed i EBC.
Zobacz także: Polityczne aspekty konfliktu na Bliskim Wschodzie. Czy gospodarki odczują jego efekty?