W piątek publikowane były listopadowe dane z rynku pracy w USA. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w USA wzrosło w listopadzie o 263 tys. wobec 200 tys., których oczekiwał rynek. Wciąż trwa popandemiczna odbudowa zatrudnienia w wybranych usługach, przy jednoczesnej redukcji zatrudnienia spowodowanej spadkiem popytu wskutek rosnących cen.
Największe wzrosty zatrudnienia miały miejsce w rekreacji i hotelarstwie (+88 tys.), opiece zdrowotnej i sektorze rządowym. Zatrudnienie obniżyło się w handlu, szczególnie detalicznym oraz transporcie i magazynowaniu. Dane za wrzesień i październik zostały skorygowane – łącznie w tych dwóch miesiącach zatrudnienie było niższe o 23 tys. niż wcześniej raportowano. W listopadzie przeciętne zarobki godzinowe dla zatrudnionych w sektorze prywatnym w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosły o 5,1% wobec 4,7% miesiąc wcześniej. Stopa bezrobocia pozostała w listopadzie niezmieniona (3,7%). Ponadto w okresie od marca do listopada br. pozostawała w wąskim przedziale wahań 3,5-3,7%.
W listopadzie wzrosła liczba trwale bezrobotnych - o 127 tys. – być może są to pierwsze sygnały nadchodzącego ochłodzenia na rynku pracy. Wskaźniki aktywności zawodowej oraz zatrudnienia wyniosły odpowiednio 62,1% oraz 59,9%, pozostając na poziomach niższych, każdy wskaźnik o 1,3 p.p., niż przed pandemią (luty’20). Liczba osób biernych zawodowo, przy czym poszukujących zatrudnienia zmieniła się niewiele, jednakże pozostaje powyżej poziomu sprzed pandemii, co może świadczyć o pogarszającej się sytuacji finansowej gospodarstw domowych, co zwiększa chęć do podjęcia pracy. Pomimo powyższych rynek pracy w USA wciąż pozostaje mocny, nie pozostawiając złudzeń jeśli chodzi o kontynuację podwyżek stóp na najbliższym posiedzeniu Fed w grudniu.