Ten tydzień na rynkach zapowiada się niezwykle ciekawie, zarówno z punktu widzenia wydarzeń krajowych jak i zagranicznych. W poniedziałek opublikowany zostanie czerwcowy PMI przemysłu dla Polski. W tym roku koniunktura w sektorze jest słaba.
Indeks PMI w samym maju co prawda nieco wzrósł, z 46,6 do 47, ale jednocześnie już ok. rok czasu przebywa pod poziomem 50, co oczywiście oznacza negatywne tendencje. Jednocześnie czerwcowe wstępne odczyty PMI ze strefy euro i Niemiec spadały (odpowiednio do 43,6 i 41) pokazując, że koniunktura w przemyśle w kluczowym otoczeniu Polski jest słaba. My dziś spodziewamy się dalszego lekkiego wzrostu PMI dla Polski, do 47,3, co będzie oddawało utrzymującą się dekoniunkturę, ale jednocześnie zasygnalizuje, że właśnie wyznaczany jest dołek spowolnienia. W czwartek z kolei zakończy się posiedzenie RPP. W komunikacie pojawią się jednocześnie zajawki najnowszej projekcji NBP, z szczegółami której członkowie gremium będą zaznajomienia przed decyzjami. Ostatnio pojawiały się komentarze z RPP sygnalizujące, że rośnie apetyt niektórych z nich, w tym prezesa NBP, na tegoroczne obniżki stóp procentowych. Dla nas taki scenariusz nadal pozostaje mniej prawdopodobny. Obecna ścieżka inflacji (zarówno headline jak i bazowej) jest nieco powyżej tej nakreślonej w marcowej projekcji NBP, a ta pokazywała, że zejście CPI do celu to bardzo odległa i niepewna perspektywa (raczej koniec ’25). Z tym większym zainteresowaniem będziemy patrzyli na projekcję i retorykę RPP.
Za granicą skupienie na ważnych danych z rynku pracy w USA
Choć początek tygodnia na rynkach może być dość spokojny. Mamy początek wakacji, a do tego w USA we wtorek jest wolne, a w poniedziałek rynki pracują krócej. W poniedziałek w kalendarium uwagę będą przykuwały czerwcowe PMI przemysłu dla krajów strefy euro. W USA spłynie indeks ISM. W środę zejdą PMI usług dla krajów strefy euro, a poza tym opublikowane zostaną minutes z ostatniego posiedzenia FOMC. W czwartek poznamy czerwcowy indeks ISM usług dla USA oraz czerwcowy raport ADP z rynku pracy, które ustawią finalnie oczekiwania pod dane rządowe publikowane w piątek. Raporty majowy i kwietniowy były mocniejsze od oczekiwań i pokazały zadziwiającą odporność rynku pracy. To kluczowy punkt składający się na jastrzębie nastawienie Fed. Jeśli napięcia w tym obszarze się nie poluzują Fed może wznowić podwyżki stóp.
CPI zgodnie z oczekiwaniami kontynuuje szybkie spadki
W piątek publikowane były czerwcowe wstępne dane o inflacji konsumenckiej w Polsce. Odczyt był nieco niższy od oczekiwań naszych (11,6% r/r) i konsensusu (11,7% r/r). Kontynuowana jest dezinflacja w obszarze energii, nieźle wyglądał także segment żywności (-0,3% m/m). Ale bodaj najważniejszy jest fakt wyraźnie hamującego momentum inflacji bazowej. Dynamika r/r obniżyła się naszym zdaniem z 11,5% r/r do ok. 11,1% r/r, a więc zgodnie z naszymi oczekiwaniami i poniżej konsensusu. W ujęciu wyrównanym sezonowo m/m nastąpiło obniżenie do ok. 0,4%. To jeszcze nie jest poziom pożądany docelowo (zannualizowane ok. 6%), ale na przestrzeni maj-czerwiec obserwujemy tu szybkie obniżanie momentum z poziomów 0,8-1,1% obserwowanych w okresie styczeń-kwiecień. To pozytywny prognostyk, ale na razie możemy mówić raczej o oddaleniu negatywnych scenariuszy inflacyjnych i rosnących szansach na jednocyfrową CPI w perspektywie kilku następnych miesięcy.
Inflacja w strefie euro również niżej
W piątek poznaliśmy wstępny czerwcowy odczyt HICP dla strefy euro. Odnotowany został spadek z 6,1% r/r do 5,4% r/r, nieco mocniejszy od oczekiwań (5,5% r/r). Inflacja bazowa i usług rosły odpowiednio z 5,3% r/r do 5,4% r/r oraz z 5% r/r do 5,4% r/r, ale tu niekorzystnie oddziaływały efekty bazy z ub. roku. Generalnie dane można uznać za lekko optymistyczne i powinny wzbudzić nieco wątpliwości w jastrzębio nastawionym EBC.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję