"Jesteśmy gotowi walczyć do ostatniego głosu" – powiedział opozycjonista po wyjściu z lokalu wyborczego. Wyraził też przekonanie, że "siły zbrojne zapewnią poszanowanie decyzji naszego narodu".
W Wenezueli w niedzielę odbywają się wybory prezydenckie. W sondażach przedwyborczych Maduro, ubiegający się o reelekcję na urząd piastowany nieprzerwanie od 2013 roku, traci co najmniej 20 proc. głosów do Urrutii.
Podczas zakończonej w piątek kampanii wyborczej reżim prezydenta Maduro systematycznie podejmował działania utrudniające opozycji start w wyborach, m.in. aresztował ponad 70 polityków i aktywistów na rzecz demokratyzacji Wenezueli. (PAP)