UE: Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) przedstawiła wczoraj raport, z którego wynika, iż krajom Unii Europejskiej może zabraknąć w przyszłym roku 57 mld m3 gazu. Głównymi przyczynami mają być wyhamowanie importu rosyjskiego surowca oraz wzrost zapotrzebowania na LNG ze strony Chin. Agencja jednocześnie podkreśla, że część z tych braków powinna być pokryta z już powziętych działań. Niemniej pozostałe 27 mld m3 wymaga nowych inwestycji. IEA proponuje również 5 działań, które mają poskutkować rozmyciem nierównowagi między popytem i podażą. Po pierwsze, zwiększenie efektywności energetycznej. Po drugie, przyspieszenie wdrażania OZE. Po trzecie, elektryfikacja ogrzewania (pompy ciepła + zachęty dla konsumentów, aby dokonywać takiego przejścia). Po czwarte, zachęcanie odbiorców do zmiany swoich nawyków (np. odpowiednie ustawianie temperatury w domach). Po piąte, wzrost wewnętrznej podaży surowca (np. poprzez zwiększenie liczby biogazowni).
Węgry (za BBG): wczoraj był dobry dzień dla administracji Wiktora Orbana. W zamian za odblokowanie porozumienia w sprawie pomocy dla Ukrainy (wartość 18 mld EUR), udało się odwrócić ogłoszony przepadek środków z planu odbudowy dla Węgier (w grze było 4,1 mld EUR z 5,8 mld alokacji w postaci grantów). Udało się też zmniejszyć zawieszenie wypłat z funduszy spójności z 7,5 mld ustalonych przez KE do 6,3 mld (zamrożenie wynikało z zarzutów korupcyjnych). Co innego ustalenia, a co innego wypłata środków. O tę rząd będzie mógł się ubiegać dopiero po wypełnieniu kamieni milowych, między innymi związanych z praworządnością i redukcją korupcji. Rząd ustawił tu poprzeczkę niezbyt wysoko, bo nie spodziewa się dokonania tego przed II kwartałem 2023. Rynki na Węgrzech zareagowały entuzjastycznie: forint umocnił się i zobaczyliśmy spadki rentowności obligacji o kilkadziesiąt pb.
Wielka Brytania: Listopadowa inflacja zaskoczyła niższą wartością, pokazując 0,4% m/m vs. oczekiwane 0,6% m/m. Ceny bazowe wzrosły z kolei o 0,3% m/m przy konsensusie 0,5% m/m. Jednym z głównym czynników odpowiadających za niższy wzrost cen w ubiegłym miesiącu były ceny paliw. W związku z tym największy ujemny wkład nadszedł z szerokiej kategorii transportu. Podobnie jednak jak w przypadku Fed nie wydaje się, by jeden odczyt mógł odwieść BoE przed podwyżką stóp o 50pb w tym tygodniu.