Poznaliśmy już dane o zmianie cen konsumentów we Francji. W kontrze do tego, co obserwowaliśmy w Hiszpanii i Belgii, dane wypadły poniżej szacunków (2,3% r/r przy kons. 2,6% r/r). Według Insee (tutaj) przytłumiona była dynamika cen usług (3,0% r/r) oraz dóbr przemysłowych (0,1% r/r). O godz. 10:00 GUS opublikuje wstępne szacunki CPI za marzec. Nasza prog. to 2,1% r/r, delikatnie poniżej rynkowego konsensusu (2,2% r/r). Godzinę później dowiemy się, jak kształtowała się inflacja we Włoszech. Po południu przeniesiemy się za Ocean, skąd BEA poda lutowe dane dochodach i wydatkach Amerykanów (kons. odpowiednio 0,4% m/m oraz 0,5% m/m). Wraz z tą publikacja napłynie również wyczekiwany deflator PCE (kons. 0,4% m/m i dla core’a 0,3% m/m).
Na godz. 16:30 zaplanowane jest wystąpienie J. Powella (tutaj). Trudno powiedzieć, czy przewodniczący FOMC odniesienie się do jastrzębich komentarzy Ch. Wallera, czy też podtrzyma swoją relatywnie gołębią narrację z połowy miesiąca. Częściowo odpowiedź na to pytanie mogą dać dane makro, których publikacja zaplanowana jest przed konferencją z udziałem szefa Fed. Hipotetyczne impulsy z dzisiejszych wydarzeń przełożą się na wycenę FI dopiero w przyszłym tygodniu – w piątek rynki za Atlantykiem oraz w Europie nie pracują.
Usługi motorem przewodnim ożywienia w gospodarce USA
BEA podało wczoraj trzeci odczyt PKB w USA za IV kw. Skala rewizji nie jest istotna ze statystycznego punktu widzenia (z 3,2% na 3,4% k/k ann.), ale dotychczasowe dane zostały uzupełnione o kilka szczegółów. Wśród nich są dane o wartości dodanej wg branż. W IV kw. był kontynuowany dotychczasowy trend silnego wkładu sektora usługowego do wzrostu PKB, szczególnie tych związanych z IT. Na prowadzeniu znajdują się usługi związane z przetwarzaniem danych (+77,5% od 4Q19) i projektowaniem systemów inf. (+51,7%). W pozostałych branżach ożywienie także jest obecne, ale o znacznie bardziej umiarkowanej skali, zbliżonej do wzrostu gosp. ogółem.
W przemyśle natomiast, o ile realna wartość dodana znajduje się nad poziomem z 4Q19, tak jest ono ciągnięte silnie przez sektor dóbr trwałych (szczególnie automotive) przy przetwórstwie dóbr nietrwałych praktycznie całym w recesji i poniżej tego poziomu. Ostatnia w peletonie znajduje się produkcja paliw kopalnych (-26,4%).
Publikacja koresponduje z danymi o rachunkach narodowych ze strefy euro, gdzie także pierwsze skrzypce grał sektor usług. Odmienna jest za to struktura: w Stanach na prowadzeniu są branże o najwyższej produktywności, w strefie euro wzrost w usługach jest rozłożony bardziej równomiernie. Wypadkowo perspektywy amerykańskiej gospodarki w krótkim terminie wyglądają lepiej niż wschodniej strony Atlantyku.
Zobacz także: Już widać spadające ceny na horyzoncie. Kiedy Polska osiągnie cel inflacyjny?
Przedświąteczny handel spokojny na bazowym FI
Ostatecznie rynek zignorował jastrzębie komentarze Ch. Wallera (omawialiśmy je tutaj). Jedyną reakcją było wczorajsze otwarcie krótkiego końca UST o ok. 3 pb. powyżej środowego zamknięcia. Biorąc pod uwagę wpływ analogicznych komentarzy Wallera w minionych miesiącach, oceniamy ten ruch jako symboliczny. Poza tym po południu poznaliśmy klika odczytów makro. Dane były ogólnie mieszane. Potwierdzeniem silnej koniunktury w IV kw. była rewizja w górę amerykańskiego PKB z 3,2 do 3,4% SAAR. Wyżej niż we wstępnym odczycie wypadły również nastroje konsumentów w USA. Wyniosły one według badań Uniwersytetu Michigan 79,4 pkt (wst. 76,5 pkt) przy jednoczesnej rewizji delikatnie w dół oczekiwań inflacyjnych na przyszły rok (z 3,0% do 2,9%). Słabo z kolei wypadł Chicago PMI (41,4 pkt przy kons. 46 pkt). Dane sugerują przytłumiony popyt w regionie Chicago przy presji na obniżki cen. W szerszym ujęciu publikacja słabo koreluje z indeksem ISM dla przemysłu i ostatnio jest wyjątkowo zmienna. Praktycznie w punkt wypadły amerykańskie zasiłki dla bezrobotnych (212 tys.). Wczorajsze publikacje odbieramy jako neutralne i podobne nastawienie miał do nich rynek. Na głównych węzłach (w porównaniu do środowego zamknięcia, które było przed wstąpieniem Ch. Wallera) zmiana dochodowości UST na głównych węzłach wyniosła +5, 0 oraz -2 pb. do odpowiednio 4,59% (2Y), 4,20% (10Y) oraz 4,34% (30Y). Niewielkie wahania towarzyszyły także Bundom. Niemiecka krzywa na głównych węzłach przesunęła się o +2, +1 oraz 0 pb. do odpowiednio 2,84% (2Y), 2,30% (10Y) oraz 2,45% (30Y).
Ze względu na zamknięcie rynków po obu stronach Atlantyku dzisiejsze odczyty makro znajdą odzwierciedlenie w notowaniach dopiero w przyszłym tygodniu (w poniedziałek w USA, we wtorek w Europie).
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>