PL: Dziś o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje szczegółowe dane o inflacji CPI w grudniu ub. roku, która według szybkiego szacunku spadła do 6,1% r/r z 6,6% r/r w listopadzie. Dzisiejsza publikacja może przynieść niewielką rewizję szybkiego szacunku, jednak nie powinna ona wpłynąć na ogólną ocenę procesów cenowych w gospodarce. Najciekawsze będą zmiany cen poszczególnych pozycji koszyka inflacyjnego, które pozwolą ocenić trwałość procesu dezinflacji. W tym kontekście szczególnie interesujące będzie kształtowanie się cen usług, które w warunkach wysokiej dynamiki kosztów pracy pozostają wciąż lepkie i dezinflacja w tym obszarze postępuje znacznie wolniej niż w przypadku cen towarów. Dane te nie powinny wpłynąć na ocenę perspektyw polityki pieniężnej. Rada Polityki Pieniężnej wyraźnie komunikuje chęć stabilizacji stóp procentowych co najmniej do marca br.
Wydarzenia i komentarze
PL: Saldo rachunku obrotów bieżących wyniosło na koniec listopada +1325 mln EUR wobec 2119 mln EUR miesiąc wcześniej. Główną przyczyną niższej nadwyżki rachunku bieżącego było saldo obrotów towarowych z zagranicą (230 mln EUR wobec 1287 mln EUR w październiku). Jest to rezultatem spadku eksportu o 2,1% r/r, co jest gorszym odczytem niż miesiąc wcześniej, gdy odnotowano wzrost o 2,3% r/r. Skala spadku importu (-8,0% r/r) była zbliżona do danych za październik. Słabość eksportu wynika z obniżonej koniunktury u najważniejszego partnera handlowego Polski, czyli w strefie euro, która w II poł. 2023 być może znalazła się w tzw. technicznej recesji. Ujemna roczna dynamika importu to niezmiennie wynik spadku cen sprowadzanych paliw oraz mniejszego zapotrzebowania na towary pośrednie, będące wkładem w łańcuchu produkcji. Pozostałe komponenty bilansu płatniczego (saldo usług, dochody pierwotne i wtórne) zasadniczo nie odbiegają od dotychczasowych trendów.
Przedstawione dane dotyczą listopada, aczkolwiek jeśli policzymy sumę z 12 ostatnich miesięcy to saldo obrotów bieżących wzrosło do 1,4% PKB z 1,1% PKB w październiku, tj. do najwyższej wartości do połowy 2021 r. Z jednej strony jest to dobra wiadomość, gdyż saldo C/A sprzyja mocniejszemu złotemu i tym samym pomaga ograniczać inflację. Z drugiej strony jednak, spadki importu towarów częściowo wynikają, zgodnie z raportem NBP do danych, z ograniczania zakupów dóbr inwestycyjnych, co powinno sprzyjać potencjałowi produkcyjnemu krajowej gospodarki. Oznacza to większą jej podatność na szoki gospodarcze i tym samym zmienność inflacji i aktywności gospodarczej. Trend poprawiającego się salda obrotów bieżących w odniesieniu do PKB powinien odwrócić się jednak w 2024 r. wraz z przyspieszającą konsumpcją.
Zobacz także: Wzrosty na warszawskim parkiecie wymazane załamaniem na akcjach Dino
Rynki na dziś
Globalnie rozpoczynający się tydzień zdominowany będzie przez forum ekonomiczne w Davos, w ramach którego zaplanowany jest szereg wystąpień przedstawicieli największych banków centralnych. Inwestorzy z uwagą śledzić będą m.in. wypowiedzi prezes Ch.Lagarde próbując wskazać miesiąc pierwszej obniżki stóp procentowych w strefie euro inaugurującej cykl łagodzenia monetarnego. Lokalnie natomiast dziś poznamy szczegóły krajowej inflacji za grudzień. W tym tygodniu zaplanowane jest ponadto II czytanie projektu budżetu państwa. Złoty pozostaje pod umiarkowaną presją sprzedających, która jednak nie jest na tyle silna, by kurs EUR/PLN trwale zwyżkował powyżej poziomu 4,37.