Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Sztuczna inteligencja: dobra wiadomość, zła wiadomość i bańka spekulacyjna [Prognozy Saxo Banku na III kw.]

|
selectedselectedselected
Sztuczna inteligencja: dobra wiadomość, zła wiadomość i bańka spekulacyjna [Prognozy Saxo Banku na III kw.] | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

„Recesje to okresy, w których gospodarka przechodzi na dietę” - ekonomista Paul Samuelson.

W zwykłych cyklach gospodarczych banki centralne podwyższają stopy procentowe w odpowiedzi na wysoką inflację, napięty rynek pracy i luźne warunki finansowe, czyli zasadniczo na otaczającą nas rzeczywistość. Zacieśnianie polityki przez banki centralne ma na celu schłodzenie gospodarki i zapobieganie przegrzaniu, które pogorszyłoby ostateczną recesję. Jednak od czasu światowego kryzysu finansowego z 2008 r. banki centralne niechętnie doprowadzają do recesji i bardzo nerwowo podchodzą do zacieśniania polityki i podwyższania stóp procentowych do poziomu realnie ograniczającego aktywność.

Rynek uważa, że Rezerwa Federalna zrobiła wystarczająco dużo, podwyższając stopy łącznie o 500 punktów bazowych, jednak w rzeczywistości w przypadku większości cykli gospodarczych fundusze Fed muszą przynajmniej odpowiadać nominalnemu PKB, aby spowolnić aktywność gospodarczą na tyle, by odciążyć zarówno inflację, jak i napięty rynek pracy. Poniższy wykres pokazuje, że amerykańska polityka pieniężna nie jest zacieśniona. Jest znormalizowana.

Wydaje się, że podwójny mandat stabilności cen i pełnego zatrudnienia został zastąpiony priorytetem numer jeden, jakim jest brak recesji w ogóle lub też – zgodnie z metaforą Samuelsona cytowaną na początku niniejszego artykułu – postulat „Żadnej diety!”.



Po pandemii Covid-19 wiele osób uważa, że gospodarka powraca na normalne tory. Uważają, że niskie stopy procentowe będą nadal wspierać wzrost i że możliwe jest „miękkie lądowanie”. Tego rodzaju myślenie jest jednak naiwne. Gospodarka jest obecnie obciążona nadmiernym długiem, a wyceny aktywów są rekordowo wysokie. „Miękkie lądowanie” w takich warunkach jest bardzo mało prawdopodobne, a jako koncepcja ekonomiczna jest niezwykle rzadkie!

Globalna gospodarka przypomina raczej obecnie rzekę, na której postawiono tamę. Tama reprezentuje różne czynniki, które hamowały wzrost gospodarczy, takie jak pandemia Covid-19, zakłócenia w łańcuchu dostaw czy wojna w Ukrainie.



W miarę zanikania tych czynników tama zacznie pękać, a rzeka zacznie płynąć swobodniej. Doprowadzi to do przedłużenia i ożywienia wzrostu gospodarczego i inflacji, wbrew panującemu konsensusowi o zbliżającej się recesji połączonej z kryzysem kredytowym i mieszkaniowym. Uwolnienie się od przeszkód pozwoli całej gospodarce uniknąć głębokiej, a być może nawet niewielkiej recesji, nawet w ujęciu realnego PKB.

Oznacza to, że Fed i gospodarka uzyskają wyższy, niż oczekiwano wynik mierzony nominalnym PKB. Na poziomie stanowym, na poziomie przedsiębiorstw oraz w ramach IRA (ustawy o redukcji inflacji) oraz CHIPS and Science Act (ustawy o półprzewodnikach i pracach badawczo-rozwojowych) istnieje wystarczające nagromadzenie popytu, aby utrzymać zatrudnienie na stabilnym poziomie.



Niewystarczająco restrykcyjna polityka przyczyniła się do utworzenia potencjalnej bańki spekulacyjnej na rynku akcji. Na wysokość tegorocznej wyceny wpłynęły trzy impulsy: minikryzys związany z Silicon Valley Bank i bankami regionalnymi, problemy z podwyższeniem pułapu zadłużenia oraz superwycena podzbioru akcji spółek o największej i dużej kapitalizacji, kojarzonych przede wszystkich z wprowadzeniem generatywnych aplikacji do czatowania (OpenAI i należąca do Google aplikacja Bard).

Dwa pierwsze czynniki zapewniły zastrzyk płynności w wysokości ponad 1 mld USD. Trzeci spowodował superwykładniczy wzrost cen akcji spółek najczęściej łączonych ze sztuczną inteligencją. Szum wokół sztucznej inteligencji jest główną przyczyną ostatnich silnych wzrostów na giełdzie; AI porównuje się z wprowadzeniem na rynek iPhone'a, a nawet z rozpowszechnieniem Internetu. Nie jest to atak na sztuczną inteligencję, ponieważ doskonale zdajemy sobie sprawę z potencjału generatywnego AI w zakresie zwiększania produktywności w czasie. Jednak rynek zbyt szybko chce wybrać zwycięzców, a obecne wyceny już teraz za bardzo uwzględniają przyszłe zyski w perspektywie długoterminowej.



Powierzchnia tego ekonomicznego morza może wydawać się spokojna, a zmienność jest wyjątkowo niska. Jednak pod linią wody występują silne nurty i prądy wsteczne, które naszym zdaniem zapowiadają trudną drugą połowę 2023 r.

Mimo iż nie jesteśmy w stanie przewidzieć, dokąd zmierzają rynki i kiedy to nastąpi, potrafimy rozpoznać tworzącą się bańkę i przypadki, w których dane nie potwierdzają przeważającej narracji. Obecna bańka, podobnie jak wszystkie inne, coraz szybciej rośnie, kiedy fundamenty nie wspierają narracji.

Dobra wiadomość jest taka, że głęboka recesja jest mało prawdopodobna. Zła wiadomość jest taka, że stopy procentowe będą musiały pozostać na wysokim poziomie przez dłuższy czas. Uważamy po prostu, że w przypadku omawiania stanu globalnej gospodarki „dźwięk nie pokrywa się z obrazem”.

Zobacz także: Największa giełda kryptowalut ma kolejne problemy - urzędnicy nadzoru przeszukują jej biura

Reklama

 

 

Wszystkie prognozy Saxo Banku dostępne są pod adresem: https://www.home.saxo/en-gb/insights/news-and-research/thought-leadership/quarterly-outlook 

Steen Jakobsen, Główny Ekonomista i dyrektor ds. inwestycji Saxo Banku

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Saxo Bank

Saxo Bank

Saxo Bank jest w pełni licencjonowanym i regulowanym duńskim bankiem inwestycyjnym. Zapewnia bezpieczeństwo środków oraz dyweryfikację geograficzną. Bank cieszy się zaufaniem od ponad 30 lat.

Obserwuj autoraTwitterLinkedIn


Reklama
Reklama