Działalność produkcyjna w strefie euro załamała się na całej linii. Od kiedy rządy państw europejskich wprowadziły restrykcyjne środki zapobiegawcze w postaci zamykania fabryk i zmuszania konsumentów do pozostawania w domach wskaźniki PMI dla sektora usługowego i przemysłowego spadły do poziomów historycznie najniższych. Tak złego rozwoju wypadków nie przewidzieli nawet analitycy, którzy sugerowali znacznie lepsze wyniki.
Jest gorzej niż przewidywaliśmy
Koronawirus zainfekował ponad 3,5 miliona ludzi na całym świecie i zabił około 247 000 osób, więc wraz z nakazem, aby obywatele pozostali w domu, aktywność gospodarcza gwałtownie spadła, a łańcuchy dostaw zostały poważnie zakłócone. Ostateczny indeks menedżerów ds. zakupów produkcyjnych (PMI) dla strefy euro (IHS Markit) spadł do 33,4 wobec marcowego poziomu 44,5 punktów. Jest to najniższy wynik od czasu rozpoczęcia badania wskaźnika PMI w 1997 roku. Interpretacja takiego wyniku pozwala stwierdzić, że przemysł w strefie euro został kompletnie zniszczony wirusem COVID-19, a aktywność menadżerów w sektorze produkcyjnym spadła do nieprzewidzianej przez ekonomistów skali.
„Produkcja przemysłowa w strefie euro spadła do poziomu znacznie przewyższającego spadek obserwowany wcześniej w prawie 23-letniej historii badania PMI w kwietniu, odzwierciedlając kombinację czynników, w tym powszechne zamykanie fabryk, spadek popytu i niedobory podaży, wszystko to związane z epidemią COVID-19”, powiedział Chris Williamson, główny ekonomista IHS Markit.
Stymulacja gospodarcza EBC nie pomogła gospodarce realnej
Załamanie koniunktury nastąpiło pomimo polityki rozluźnienia działalności Europejskiego Banku Centralnego i rozszerzenia programu luzowania ilościowego oraz bezprecedensowych bodźców fiskalnych ze strony rządów, które miały pomóc gospodarce spustoszonej przez pandemię.
Z powodu zamknięcia sklepów i obaw konsumentów o zdrowie i perspektywy zatrudnienia, popyt spadł w ubiegłym miesiącu do zdecydowanie najniższego poziomu w historii badania. Nowe zamówienia PMI pojawiły się na poziomie 18,8, czyli prawie połowa marcowego już i tak słabego wyniku 37,5. Niewielki popyt zmusił fabryki między innymi do obniżenia cen i zmniejszenia zatrudnienia.
Podczas gdy niektóre kraje zaczęły łagodzić działania związane z zamykaniem fabryk, dając nadzieję na odbicie w tym miesiącu, IHS Markit ostrzegł, że każdy wzrost będzie raczej skromny. „Podjęcie kroków niezbędnych do utrzymania bezpieczeństwa pracowników będzie oznaczać, że nawet firmy, które są w stanie wznowić produkcję, będą generalnie pracować z niską wydajnością, a większość z nich będzie działać w środowisku o znacznie zmniejszonym popycie”, powiedział Williamson.
Strefa euro – wskaźniki makroekonomiczne
W ostatnim czasie pojawiły się odczyty wskaźników dotyczących kondycji gospodarki strefy euro w kwietniu.
Sprzedaż detaliczna spadła w poprzednim miesiącu o 9,2%, wobec -2,5% w marcu. Głębokie załamanie popytu będzie skutkować obniżeniem wyników finansowych firm, co w konsekwencji wpłynie na zatrudnienie w poszczególnych sektorach i ich giełdowe notowania. Wskaźnik PMI dla usług wyniósł w kwietni, bagatela, 12 punktów bazowych. Jest to bezprecedensowy wynik, który oznacza rekordowo niski poziom aktywności gospodarczej w tym sektorze. Niestety, branże o niekluczowym charakterze pozostają na ten moment zamknięte z uwagi na bardzo niski popyt i ograniczenia w dostawach. W najbliższym czasie, w przypadku braku poprawy sytuacji, nie należy spodziewać się lepszych odczytów.
Polska - wskaźniki
W Polsce wskaźnik PMI dla przemysłu za kwiecień wyniósł 31,9, a dane o inflacji sugerują ogólny wzrost poziomu cen o 3,4%. Należy jednak mieć na uwadze, że według metodologii liczenia inflacji przez GUS paliwa wciąż stanowiły znaczną część koszyka wydatków gospodarstw domowych, a przecież pandemią spowodowała silny spadek popytu na benzynę czy ropę. Spadek cen paliw na światowych rynkach wpłynął ostatecznie na niski odczyt inflacyjny w kwietniu. Żywność drożała średnio o 7%.
Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 5,4%, a najgorszy odczyt (za kwiecień) mamy jeszcze przed sobą. Podaż pieniądza wzrosła w marcu o 11,8% i jest spowodowana programem luzowania ilościowego wprowadzonym przez NBP.
15 maja – publikacja wzrostu gospodarczego PKB za 1 kwartał 2020
15 maja – wskaźnik CPI
18 maja – płace w sektorze korporacyjnym, wzrost zatrudnienia, bazowy wskaźnik CPI (kwiecień)
