Najbliższe 1-2 lata będą krytyczne z energetycznego punktu widzenia dla krajów UE. Szacunki IEA wskazują, że dotychczas podjęte działania nacelowane na ograniczenie niedoborów gazu mogą okazać się niewystarczające. Z drugiej strony czynnikiem in plus może być spadek konsumpcji i wynikający z tego względnie wysoki stan zapasów.
Zobacz także: Tąpnięcie popytu na kredyty w strefie euro – EBC jednak nie zwraca uwagi
Patrząc jednak dalej, obraz wygląda znacznie bardziej zachęcająco. Według analiz Bruegel, bilans gazowy UE, bez względu na przyjętą ścieżkę popytu, będzie ulegał coraz wyraźniejszej poprawie począwszy od 2024 roku. To implikuje, że z czasem Europa może zyskiwać na konkurencyjności względem innych regionów pod względem kosztu energetycznego.
***Materiał pochodzi z raportu mBanku: Scenariusz(e) na 2023 rok, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: