Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Słodki podatek, gorzkie podwyżki. Podatek cukrowy - co i o ile podrożeje dla dobra obywateli?

|
selectedselectedselected
Słodki podatek, gorzkie podwyżki. Podatek cukrowy - co i o ile podrożeje dla dobra obywateli? | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Polska już w kwietniu stanie się czterdziestym krajem na świecie, który wprowadzi tzw. podatek cukrowy, czyli dodatkową opłatę nałożoną na sprzedawców napojów z wysoką zawartością cukru. Opłata ta oznacza podwyżki cen słodzonych napojów, które niemal na pewno będę większe niż wyniesie sam podatek. Oprócz tego rząd dodatkowo opodatkuje wyjątkowo popularne w naszym kraju „małpki”, które i tak są już objęte akcyzą, która notabene została podwyższona od stycznia. A wszystko to, jak twierdzi Ministerstwo Zdrowia, dla dobra obywateli, którzy nadużywają alkoholu, już od najmłodszych lat źle się odżywiają, cierpią na nadwagę i borykają się z licznymi chorobami układu krążenia, spowodowanymi nadmiarem cukru. Na czym będzie polegał nowy podatek, o ile więcej przez niego zapłacimy i czy takie rozwiązania mają jakikolwiek sens i uzasadnienie ekonomiczne?

 

Co obejmuje podatek cukrowy?

Na początku lutego rząd przyjął projekt resortu zdrowia wprowadzający podatek cukrowy oraz dodatkową opłatę wliczona w cenę popularnych „małpek”, czyli alkoholu sprzedawanego w butelkach o objętości do 300 ml. Nowe opłaty wejdą w życie z początkiem kwietnia i będą obowiązywały wszystkich sprzedawców, mających w swojej ofercie produkty, które są nimi objęte. Teoretycznie oznacza to więc, że na klientów nie zostanie nałożony żaden dodatkowy podatek, jednak sprzedawcy nie pozostawiają złudzeń - od kwietnia ceny napojów słodzonych znacząco pójdą w górę, podobnie jak samych „małpek”.

Jakie produkty zostaną objęte nowym podatkiem? Oprócz wspomnianych alkoholi sprzedawanych w butelkach do 300 ml, dodatkową opłata zostaną objęte niemal wszystkie napoje słodzone (zawierające monosacharydy, disacharydy, oligosacharydy, środki spożywcze zawierające te substancje oraz substancje aktywne, takie jak kofeina, guarana, czy tauryna), w tym oczywiście smakowe napoje gazowane oraz napoje energetyczne. Z podatku cukrowego zostaną wyłączone napoje o zastosowaniu medycznym, suplementy diety, a także te, które zawierają przynajmniej 20% soku owocowego lub warzywnego oraz napoje izotoniczne.

URL Artykułu

Reklama

 

O ile więcej zapłacą sklepy i klienci?

Jedną z najistotniejszych informacji jest ta, o ile więcej będą musieli zapłacić sprzedawcy napojów słodzonych. Opłata składa się z dwóch części, stałej oraz zmiennej. Opłata stała wynosi 50 gr za każdy litr napoju zawierającego cukier lub wymienione wcześniej substancje słodzące, a także 10 gr za każdy litr napoju zawierającego substancje aktywne (kofeina, tauryna, guarana). Oprócz tego, do ceny każdego napoju doliczana będzie dodatkowa opłata w przypadku przekroczenia 5 gram substancji słodzącej na 100 ml. Jej wysokość wyniesie 5 gr za każdy gram cukru powyżej wspomnianej wartości w przeliczeniu na litr napoju. To właśnie opłata zmienna wzbudza najwięcej kontrowersji, gdyż zaczyna się ona od stosunkowo niskiego progu. Dla przykładu, w 100 ml Coca Coli znajduje się aż 10,5 g cukru, co oznacza, że sama dodatkowa opłata za każdy litr tego napoju wyniesie 25 gr (30 gr w przypadku zaokrąglenia w górę). Nie lepiej jest w przypadku innych popularnych napojów - Pepsi w 100 ml zawiera 11 g cukru, Red Bull 10,8 g, a Mirinda aż 13g/100 ml.

O ile więcej od kwietnia będzie kosztowała sprzedawcę litrowa butelka Coca Coli? Będzie on musiał zapłacić dodatkowo podstawowe 50 gr za obecność cukru oraz 10 gr za obecność substancji aktywnej, a także przynajmniej 25 gr opłaty zmiennej za przekroczenie dopuszczalnego limitu zawartości cukru. Łącznie daje to 85 gr więcej za litrową butelkę Coca Coli. Zakładając, że obecnie kosztuje ona ok. 4 złotych, oznacza to wzrost o ponad 20%.

W przypadku tzw. „małpek” dodatkowa opłata wyniesie 1 PLN za każde 100 ml 40% alkoholu sprzedawanego w butelkach do 300 ml oraz 88 gr za 250 ml butelkę wina do 14% objętości alkoholu.

Trudno jednak oczekiwać, że sprzedawcy zadowolą się podwyżkami cen na poziomie dodatkowej opłaty, która będą musieli ponieść - w zasadzie pewne jest, że klient zapłaci jeszcze więcej niż nominalnie wyniesie podatek cukrowy, chociażby dlatego że sprzedawcy będą chcieli zrekompensować potencjalnie niższe wyniki sprzedaży.  Coca Cola Polska ostrzega, że wszystkie napoje sprzedawane przez koncern w wyniku wprowadzenia podatku cukrowego podrożeją przynajmniej o 30%, zaś w przypadku najtańszych produktów ceny mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie.

URL Artykułu

Reklama

 

Dla zdrowia obywateli

Wg optymistycznych obliczeń Ministerstwa Zdrowia, podatek cukrowy w tym roku ma zapewnić dodatkowe 2,1 mld złotych dla Narodowego Funduszu Zdrowia, zaś od 2021 r. przynajmniej 3 mld złotych każdego kolejnego roku. Środki mają być przeznaczone na walkę z otyłością i chorobami spowodowanymi nadużywaniem produktów z wysoką zawartością cukru, a także na profilaktykę i kampanie społeczne. Oprócz tego resort zdrowia chce walczyć z uzależnieniem od alkoholu i zniechęcać Polaków do zakupów wyjątkowo popularnych „małpek”. Pieniądze z podatku od napojów alkoholowych sprzedawanych w butelkach do 300 ml w połowie trafią do gmin, druga połowa zostanie przekazana NFZ i przeznaczona na profilaktykę i leczenie uzależnienia od alkoholu.

Podatek cukrowy zostanie zaś przekazany do tzw. funduszu zapasowego NFZ z zastrzeżeniem, że środki muszą zostać wykorzystane na walkę z otyłością i działania edukacyjne w tym zakresie.

Jak nietrudno się domyślić, nowy podatek nie przypadł do gustu zarówno producentom, sprzedawcom, jak i samym klientom, na których w ostatecznym rozrachunku przeniesiony zostanie ciężar dodatkowych opłat. Producenci i sprzedawcy muszą zaś liczyć się ze spadkiem sprzedaży.

 

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama