Wskaźnik PMI w październiku wciąż wskazuje na kurczenie się przemysłu. Przedsiębiorcy skarżą się na niedostateczny portfel zamówień. Spowolnienie gospodarcze w Niemczech przekłada się na gorsze wyniki polskiego przemysłu.
Indeks PMI wzrósł w październiku z 43,9 do 44,5 pkt. Słabe wyniki odnotowują niemal wszystkie kraje UE. Komentarz S&P wskazuje na łagodniejsze spadki nowych zamówień i zatrudnienia. Jednocześnie firmy wskazywały na szybsze redukcje produkcji i zakupów w celu ograniczenia stanu zapasów.
Badania GUS także wskazują na słabą koniunkturę w przemyśle. Ocena bieżącej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw jest cały czas na bardzo niskich poziomach. Jako główne bariery działalności przedsiębiorcy określają: wysokie koszty zatrudnienia (58%) niedostateczny popyt na rynkach krajowym (38%) i zagranicznych (30%).
W najbliższych miesiącach nie przewidujemy poprawy. Słabe wyniki niemieckiego przemysłu będą wciąż negatywnie oddziaływać na polskich eksporterów. Oczekiwania niemieckich konsumentów również sugerują pesymizm - wyniki badania nastrojów GfK są wciąż dużo słabsze w porównaniu do okresu sprzed pandemii COVID-19.