Za przyjęciem projektu z przyjętymi wcześniej poprawkami głosowało 22 posłów, 13 było przeciw, nikt się nie wtrzymał od głosu.
W czwartek podczas połączonego posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały "w sprawie zlecenia Najwyższej Izbie Kontroli przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz innych odpowiednich organów w zakresie realizacji konstytucyjnych i ustawowych obowiązków stania na straży wolności słowa, prawa do informacji, interesu publicznego w radiofonii i telewizji oraz zapewnienia otwartego i pluralistycznego charakteru radiofonii i telewizji".
Barbara Oliwiecka (Polska 2050-TD), uzasadniając projekt uchwały, powiedziała, że "zgodnie z art. 213 Konstytucji Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji". "Tymczasem ostatnie osiem lat pokazało, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie wypełniała swojej misji" - dodała. Wskazała, że "nie mieliśmy niezależnych ani pluralistycznych mediów".
Oliwiecka zaznaczyła, że "to się skończyło, nastąpiły zmiany, nie ma już pasków nienawiści, mamy wreszcie pluralizm". Zwróciła uwagę, że "pojawiają się inne problemy, a mianowicie niewypłacanie abonamentu rozgłośniom radiowym i telewizyjnym stacjom lokalnym". Wskazała, że "to stanowi ogromne zagrożenie i niebezpieczeństwo dla funkcjonowania tych rozgłośni i stacji".
Z kolei Piotr Gliński (PiS) ocenił, że "NIK od pewnego czasu stała się instytucją skrajnie nieobiektywną, upolitycznioną i tendencyjną w swych działaniach i wynikach kontroli (...) NIK przez to że został zawłaszczony politycznie przez jedną stronę sceny politycznej przestał być instytucją wiarygodną". "W warstwie diagnozy to, co zostało przedstawione jest po prostu kłamliwą propagandą, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością" - dodał.
Maciej Wróbel (KO) podkreślił, że "wniosek jest ważny, potrzebny. "Zresztą argumenty posłów Prawa i Sprawiedliwości dość dobitnie pokazują, że państwo się czegoś obawiacie" - dodał. Zaznaczył, że "jest to Najwyższa Izba Kontroli i kontrola, której nie było w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, a która jest konieczna".
W trakcie posiedzenia komisji posłowie przyjęli m.in. poprawkę merytoryczną wykreślającą z tytułu oraz treści projektu uchwały określenia "oraz innych odpowiednich organów". Przypomniano także o przepisie z 2004 r. "Wskazuje się, że brak w najnowszej historii RP kompleksowej kontroli działalności KRRiT oraz przywołuje się, że do tej pory Sejm zlecił tylko raz zlecił NIK kontrolę KRRiT. Chcemy zwrócić uwagę, że istnieje ustawa z dn. 27 maja 2004 r. w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności KRRiT w zakresie dotyczącym prowadzonych w latach 2001-2003 postępowań koncesyjnych w sprawach rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych" – zaznaczył przedstawiciel Biura Legislacyjnego.
Biuro Legislacyjne zostało upoważnione do dokonania zmian o charakterze o redakcyjnym i językowym w projekcie uchwały.
Posłem sprawozdawcą połączonych komisji została Aleksandra Leo (Polska 2050-TD).(PAP)
