Deprecjację na rynkach światowych można przypisywać eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, ale także lepszym danym z USA, które po raz kolejny oddalają obniżkę stóp procentowych. Analitycy UBS poszli o krok dalej, twierdząc, że podwyżki do 6,5% w USA są realnym zagrożeniem.
USDPLN, 1M
Na fali globalnego risk offu zyskuje dolar i to niemal do każdej waluty. Od początku kwietnia najmocniej tracą brazylijski real oraz polski złoty. Nasza waluta straciła w ciągu ostatnich 4 dni ponad 4,5% do amerykańskiego dolara. Polskiemu złotemu nie pomogły nawet informacje o rekordowym przelewie z Unii Europejskiej na kwotę około 27 miliardów złotych.
Wczoraj poznaliśmy dane z chińskiej oraz amerykańskiej gospodarki. Chińskie PKB w I kwartale tego roku urósł o 1,6%, więcej od prognoz. Produkcja przemysłowa w Państwie Środka w marcu wyniosła 4,5% rok do roku, a sprzedaż detaliczna 3,1% r/r. Obydwa odczyty były gorsze od konsensusu i poprzedniego miesiąca. Produkcja przemysłowa w USA rośnie zgodnie z oczekiwaniami na poziomie 0,4% miesiąc do miesiąca, jednak dane z rynku nieruchomości były słabsze. Pozwolenia na budowę domów spadły z 1,518 mln do 1,458 mln, a rozpoczęte budowy spadają aż o 14,7% m/m.
W dalszej części tygodnia brak istotniejszych danych makroekonomicznych ze światowych gospodarek. W czwartek jednak czeka nas szereg wypowiedzi szefów oraz członków FED, którzy zapewne skomentują ostatnie dane z rynku amerykańskiego.
Zobacz także: Krach na akcjach spółki Donalda Trumpa. Notowania runęły po zaskakującym wniosku
Mieszko Mórawski, Trader w Superfund TFI, 2024.04.17
