Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

RFN/ Media o Niemcu skazanym na śmierć na Białorusi: pewnego dnia po prostu zniknął

|
selectedselectedselected
RFN/ Media o Niemcu skazanym na śmierć na Białorusi: pewnego dnia po prostu zniknął
źródło własne
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Krieger ostatnio pracował jako ratownik w Niemieckim Czerwonym Krzyżu (DRK) w Salzgitter. 30-latek wyszkolił się jako mechanik samochodowy w Brandenburgii, a następnie pracował dla firmy ochroniarskiej, która zapewniała bezpieczeństwo ambasadzie USA w Berlinie, napisał w piątek portal dziennika "Bild". Po pracy asystenta pielęgniarskiego w Oranienburgu dołączył do DRK.

Rzeczniczka DRK potwierdziła gazecie "Tagesspiegel", że pracował dla tej organizacji. Nie podróżował jednak za granicę dla Czerwonego Krzyża.

Współpracownicy relacjonowali, że Krieger chciał wyemigrować do USA. Po pracy w ambasadzie USA marzył o otrzymaniu zielonej karty do USA, powiedział gazecie "Tagesspiegel" kolega z DRK.

Reklama

Ale potem sprawy przybrały inny obrót: Niemiec podobno nawiązał kontakt z Ukraińcem, "który miał go zwerbować do przyjazdu do Ukrainy". "Wszyscy założyliśmy, że jedzie tam jako ratownik" - mówi jego znajomy.

Jego koledzy ze stacji ratunkowej nie spodziewali się, że Krieger tak po prostu odejdzie. "Po prostu przestał przychodzić do pracy i zniknął - relacjonował jeden z ratowników. - Zabrał ze sobą swój uniform". Było to w październiku ubiegłego roku. Kilka dni później członek rodziny poinformował DRK, że został zatrzymany na Białorusi.

Jak napisał portal tygodnika "Spiegel", według dyplomatów w Berlinie Niemiec chwalił się znajomym, że walczył w Ukrainie i pracował dla ukraińskich służb specjalnych. Jeden z jego różnych profili na LinkedIn pokazuje go z ukraińską flagą i napisem: "Pray for Ukraine" (Módl się za Ukrainę).

Reklama

"Nie jest jasne, w jaki sposób K. znalazł się na Białorusi", zauważył "Spiegel". "Czy wjechał do kraju bezpośrednio jako +turysta+, jak twierdzi reżim w Mińsku? A może został aresztowany przez Rosjan w Ukrainie lub na pograniczu rosyjsko-białorusko-ukraińskim i przekazany KGB Łukaszenki, jak twierdzą rosyjskie kanały?".

W "wywiadzie" udzielonym białoruskiej telewizji państwowej skazany na śmierć za akt terroru Niemiec Rico Krieger utrzymywał m.in., że wykonywał zadania na rozkaz z Ukrainy i miał to być test na dostanie się do białoruskiego Pułku Kalinowskiego. Krieger w wywiadzie oświadczył, że ma nadzieję na ułaskawienie, a także utrzymywał, że niemieckie władze "w ogóle nie robią nic" dla jego uwolnienia.

Według informacji "Spiegla" minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock napisała list do swojego białoruskiego odpowiednika na początku lipca, wzywając do uczciwego procesu apelacyjnego i żądając wstrzymania wykonania wyroku śmierci. Napisała, że egzekucja miałaby poważne konsekwencje dla stosunków między Mińskiem a Berlinem. Nie otrzymała jeszcze odpowiedzi.

Reklama

W ubiegłym tygodniu niezależne media powiadomiły, że w czerwcu Rico Krieger, obywatel Niemiec, został skazany na Białorusi na karę śmierci. Sądzono go z sześciu artykułów karnych – o najemnictwo, działalność agenturalną, akt terroryzmu, stworzenie formacji ekstremistycznej, celowe zniszczenie środka transportu, nielegalne działania z bronią. Miał wysadzić tory w Azaryszczach. W wyniku wybuchu, do którego doszło 5 października 2023 r., prawdopodobnie nikt nie ucierpiał.

Z Berlina Berenika Lemańczyk(PAP)

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


PAP null

PAP

Polska Agencja Prasowa Spółka Akcyjna – publiczna agencja prasowa, jedyna państwowa agencja informacyjna w Polsce. Zgodnie ze statutem do jej zadań należy uzyskiwanie i przekazywanie odbiorcom rzetelnych, obiektywnych i wszechstronnych informacji z kraju i z zagranicy. Agencja jest także zobowiązana do upowszechniania stanowiska Sejmu, Senatu, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów, a także umożliwia innym naczelnym organom państwa prezentowanie swoich stanowisk w ważnych sprawach państwowych.


Reklama
Reklama