W związku z rosyjską inwazją na Ukrainę w 2022 roku gospodarka europejska i polska doświadczają olbrzymiego szoku energetycznego, wynikającego z rekordowo wysokich cen oraz ryzyka zaburzeń dostaw energii.
Ze względu na uzależnienie od surowców energetycznych z Rosji i strukturę bilansów energetycznych, dla UE jest to głównie problem gazowy, a dla Polski – węglowy. Źródłem problemu nie są tylko wysokie ceny, lecz także ryzyko niedoborów gazu i węgla w najbliższym sezonie grzewczym.
Wyższe ceny energii na rynkach hurtowych przyczyniły się do istotnego wzrostu cen producenta i konsumenta, ale nie jest to przełożenie automatyczne. Jest rozciągnięte w czasie. Ceny producenta zależą od wcześniejszych umów i warunków konkurencji i możliwości substytucji nośników energii.
Przerzucanie wyższych kosztów na użytkownika końcowego zależy od popytu, w tym od polityki fiskalnej. Na ceny energii dla gospodarstw domowych w dużej mierze wpływają decyzje rządu (tarcza antyinflacyjna) i regulatora (taryfy URE). W 2022 r. ceny energii elektrycznej dla konsumentów wzrosły średnio o około 5% w 2022 roku, po wzrostach o 12% w 2020 roku i 10% w 2021 roku.
Z naszego badania wśród 300 małych i średnich firm wynika, że:
- 70% firm obawia się o dostęp do energii w najbliższym sezonie grzewczym,
- firmy z reguły tylko częściowo przerzuciły wyższe koszty energii na kupujących, lecz aktywnie ograniczają inne wydatki,
- wysokie ceny energii zwiększają zainteresowanie MŚP inwestycjami w efektywność energetyczną i OZE, szczególnie w firmach przemysłowych,
- tarcza anty-inflacyjna nie jest wystraczającym wsparciem, ale powinna być utrzymana do końca 2023 r.,
- firmy raczej sceptycznie oceniają skuteczność wsparcia ze strony polityki UE.
Ceny energii, czyli co i od czego zależy?
***Materiał pochodzi z raportu ING: "Reakcja polskiego biznesu na szok energetyczny 2022 - podwyżki cen, cięcia kosztów i zielone inwestycje", którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: