Zgodnie z ostatecznymi wynikami w wyborach parlamentarnych zwyciężyła partia Prawo i Sprawiedliwość uzyskując 35,4% poparcia. Taki wynik daje jej 194 mandatów. Koalicja Obywatelska zdobyła 30,7% głosów (157 mandatów), Trzecia Droga 13,5% (65 mandatów), Lewica 8,6% (26 mandatów), a Konfederacja 6,4% (18 mandatów).
W naszym scenariuszu bazowym zakładamy, że Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica utworzą koalicję dysponującą absolutną większością w Sejmie (248 z 460 mandatów). Trudno jednak obecnie ocenić jak szybko powołany zostanie nowy rząd. Ta kwestia ma natomiast kluczowe znaczenie z punktu widzenia krótkoterminowych perspektyw inflacyjnych.
Tempo zmiany rządu będzie w dużym stopniu zależeć od decyzji Prezydenta. Zgodnie z art. 109 Konstytucji RP pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu zwołuje Prezydent na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów (tj. najpóźniej 14 listopada br.). Następnie w ciągu 14 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu (tj. najpóźniej do 28 listopada) Prezydent powołuje Prezesa Rady Ministrów wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów. Uważamy, że zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami prezydent zaproponuje kandydata na premiera ze zwycięskiej partii, czyli z Prawa i Sprawiedliwości. Premier, w ciągu 14 dni od dnia powołania przez Prezydenta (tj. najpóźniej do 12 grudnia) przedstawia Sejmowi program działania Rady Ministrów (tzw. Exposé) z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania. Uważamy, że z uwagi na rozkład głosów w Sejmie, wotum zaufania dla rządu PiS nie zdobędzie wystarczającego poparcia (wymagana jest bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów). W takim przypadku w ciągu kolejnych 14 dni (tj. najpóźniej do 26 grudnia) Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Prezydent Rzeczypospolitej powołuje tak wybraną Radę Ministrów i odbiera przysięgę od jej członków. Uważamy, że dopiero w tym kroku zostanie powołany nowy rząd zaproponowany przez koalicję trzech partii opozycyjnych. Tym samym przejmie on władzę dopiero kilka dni przed końcem br.
Zobacz także: Wysoka inflacja zatrzymała inwestycje w Polsce? Prezes Glapiński mówi sprawdzam
Zgodnie z obecnym stanem prawnym z początkiem 2024 r. przywrócona zostanie standardowa stawka VAT na żywność oraz wygaszone zostaną działania osłonowe w zakresie kształtowania się cen nośników energii (prądu, gazu, ciepła systemowego). W przypadku materializacji zarysowanego przez nas przebiegu wydarzeń w zakresie przebiegu procesu tworzenia nowego rządu, nowa Rada Ministrów będzie miała nikłą możliwość uchwalenia nowych aktów prawnych przez przed końcem br. Tym samym z początkiem nowego roku można oczekiwać silnego wzrostu inflacji w związku z wygaśnięciem dotychczasowych działań osłonowych.
We wrześniu br. minister klimatu i środowiska A. Moskwa stwierdziła, że decyzja w sprawie mrożenia cen energii w 2024 r. zapadnie w końcówce października. Zasygnalizowała ona jednocześnie, że gotowe są akty prawne obejmujące przedłużenie działań osłonowych w zakresie cen gazu, ciepła i prądu. W związku z wygraną opozycji w wyborach parlamentarnych trudno obecnie ocenić prawdopodobieństwo wprowadzenia wspomnianych działań jeszcze przez obecny rząd. Ich ewentualne uchwalenie oddziaływałoby w kierunku minimalizacji skoku inflacji z początkiem 2024 r.
Obecnie zakładamy, że inflacja wyniesie 5,3% r/r w styczniu, a średniorocznie w 2024 r. będzie równa 4,4%. Ta prognoza zakłada utrzymanie działań osłonowych w zakresie cen energii elektrycznej, tylko ograniczony wzrost cen gazu i energii cieplnej oraz stopniowe (w trzech krokach) przywracanie standardowej stawki VAT na żywność. Z uwagi na zarysowany przez nas powyżej prawdopodobny przebieg procesu tworzenia nowego rządu i trudności czasowe w uchwaleniu aktów prawnych pozwalających na przedłużenie dotychczasowych działań osłonowych dostrzegamy istotne ryzyko, że inflacja ukształtuje się w styczniu o ok. 2 punkty procentowe wyżej niż obecnie zakładamy. Wzrost inflacji w krótkim okresie oraz jej wolniejszy powrót do celu inflacyjnego oddziaływałby w kierunku zmiany nastawienia RPP na bardziej jastrzębie. Tym samym dostrzegamy istotne ryzyko w górę dla naszej ścieżki stóp procentowych. Oczekiwana przez nas skala łagodzenia polityki pieniężnej w najbliższych miesiącach może zmaterializować się w mniejszej skali niż dotychczas zakładaliśmy. Nasz zrewidowany scenariusz dla inflacji, stóp procentowych i kursu złotego przedstawimy w kolejnej MAKROmapie.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję