Co nas dzisiaj czeka?
Przed południem Eurostat podzieli się finalną inflacją za kwiecień. Po południu czeka nas jedynie odczyt indeksu wskaźników wyprzedzających Conference Board z USA.
W trakcie sesji zaplanowane wystąpienia mają de Guindos z EBC oraz Waller z Fed.
Polska: Inflacja bazowa w okolicach minimum
Inflacja bazowa w kwietniu wyniosła 4,1% r/r, czyli zgodnie z konsensusową prognozą, nieco niżej niż nasza prognoza sprzed 3 tygodni (4,2% r/r) i zdecydowanie niżej niż miesiąc wcześniej (4,6% r/r). Na tym w sumie kończą się dobre wieści zarówno dla konsumentów jak i banku centralnego.
Patrząc bowiem na odsezonowane miary m/m, inflacja bazowa nie chce wygasać. O ile sam lekki ruch w górę w kwietniu można zrzucić na karb zwykłej zmienności (raz lekko góra, raz lekko dół, nie ma tu większych sygnałów), o tyle sama odsezonowana dynamika m/m pozostaje wciąż wysoko patrząc przez pryzmat poprzednich lat.
Optymiści w poprzednich miesiącach mogli patrzeć na alternatywne miary inflacji bazowej publikowane przez NBP. Te wszak, sugerowały zdecydowanie bardziej pozytywny (z punktu widzenia np. RPP, czy stabilności cen) obraz. W kwietniowych danych nie będą mieli już jednak gdzie podziać wzroku – każda miara powędrowała w górę w ujęciu m/m (odsezonowanym).
Zobacz także: Kurs złotego (PLN) napotkał silny opór. Gdzie poszuka wsparcia do dalszego umacniania?
Niezmiennie spodziewamy się nie tylko utrzymywania się inflacji bazowej na podwyższonych poziomach w dalszej części roku ale wręcz jej lekkiego wzrostu z osiągnięciem okolic 5-6% r/r na koniec roku. Niezmienne są też argumenty, które za tym stoją. Ten i kolejne kwartały powinny przynieść wyższe dynamiki PKB, szczególnie w zakresie konsumpcji. Silny konsument, którego siła będzie się brała z wysokich płac realnych i relatywnie ciasnego rynku pracy (niska stopa bezrobocia to wyższa siła przetargowa pracowników w negocjacjach płacowych) to wysoki popyt. Ten z kolei to idealne środowisko do wzrostów cen bazowych.
Pozwolimy sobie jeszcze na małą dygresję dot. niebazowej części inflacji. Wciąż nie wiemy jak duża część powrotu VAT na żywność została już przeniesiona na ceny. O ile wcześniej szacowaliśmy, że mogło to objąć +/- połowę produktów (czyli druga połowa jeszcze przed nami, o tyle ostatnie dane z Czech zasiewają nieco wątpliwości w tej kwestii):
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>