Inflacja CPI w czerwcu wyniosła 3,3%i okazała się zaskakująco wysoka wobec prognoz analityków. To jednak nie wszystko - NBP w czwartek opublikował dane dotyczące inflacji bazowej, czyli wyłączającej z koszyka ceny żywności i energii. Okazała się ona znacznie wyższa niż w poprzednich miesiącach, szczególnie w obliczu ostatniego spowolnienia gospodarczego - w czerwcu ceny rosły najmocniej od niemal dwudziestu lat!
Wg danych NBP, inflacja bazowa w czerwcu wyniosła 4,1% w porównaniu do zeszłego roku, co jest najwyższą wartością od dziewiętnastu lat (grudzień 2001 r.), choć zgodną W maju inflacja bazowa wyniosła natomiast 3,8%.
Inflacja po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 2,3%, wobec 1,9% miesiąc wcześniej, a po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 3,5%, wobec 3,4% w maju.
NBP już od marca w swoich komunikatach przekonywał, że w nadchodzących miesiącach inflacja nie będzie problemem dla konsumentów, ze względu na ryzyko wystąpienia deflacji spowodowanej spowolnieniem gospodarczym. Ostatnie odczyty dynamiki wzrostów cen zdają się przeczyć tym prognozom, jednak NBP wciąż utrzymuje, że inflacja będzie osłabiać się w przyszłym roku - wg lipcowej projekcji inflacja CPI w 2020 r. wyniesie od 2,9 do 3,6%, zaś w 2021 r. będzie to 0,3%-2,2% oraz 0,6%-2,9%.
Inflacja CPI w czerwcu wyniosła zaś 3,3%. Ceny usług wzrosły o 7,4%, a towarów 1,8%(w tym żywności o 5,7%.). Dla porównania w maju było to odpowiednio 7,1%. i 1,4%. CPI znacząco zaniżały ceny paliw, które spadły o 10,4%.
Największy wzrost zanotowały natomiast ceny owoców - aż 27,7%. O 10,4% podrożały również wędliny.
