Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o szybkim szacunki inflacji CPI za październik. Inflacja w mijającym miesiącu wyniosła 6,5% r/r i 0,2% m/m. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 7,9% r/r, ceny nośników energii o 8,3% r/r, a ceny paliw spadły w ujęciu rocznym o -14,4% r/r.
Dane okazały się być nieznacznie niższe od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się spadku inflacji do poziomu 6,6% r/r. To ósmy miesiąc spadków inflacji w ujęciu rocznym, a ostatni odczyt jest najniższym od września 2021 roku. Od początku 2023 roku ceny wzrosły o 5,4%.
Zobacz także: Inflacja w Polsce w październiku - jest spore zaskoczenie!
„Ostatnie miesiące to okres, w którym polityka miała istotny wpływ na kształtowanie się odczytów inflacji CPI, dlatego trudno wyciągać na ich podstawie jakieś długoterminowe wnioski. Mowa tutaj chociażby o sytuacji na rynku paliw, ale też o legislacyjnych zmianach np. na rynku leków. Wiele wskazuje jednak, iż październik był najprawdopodobniej ostatnim miesiącem w najbliższym czasie, w którym inflacja rok do roku spadała. Dużą niewiadomą pozostaje także przełom roku, bowiem nie jest jasne jak nowy rząd podejdzie do kwestii VAT na żywność i cen energii dla gospodarstw domowych. Kwestia stopniowego „odmrażania" tych cen jest jednak nieunikniona i jeżeli nie nastąpi to na początku roku, będzie musiało nastąpić w kolejnych kwartałach. Inflacja istotnie spowolniła z poziomów obserwowanych jeszcze rok temu, niemniej nadal powrót do celu inflacyjnego wydaje się być daleki do osiągnięcia" – skomentował dane Mikołaj Raczyński, dyrektor zarządzający platformy Portu.