Obawy o sektor bankowy znów grają pierwsze skrzypce na rynkach finansowych [Dziennik Ekonomiczny 27 marca]

Obawy o kondycję sektora bankowego w piątek ponownie grały pierwsze skrzypce na rynkach finansowych. Pod koniec tygodnia pod silną presją rynkową znalazł się Deutsche Bank, a w konsekwencji również inne banki po obu stronach Atlantyku i indeksy giełdowe. Kanclerz O.Scholz zapewnił o stabilności banku, a prezes Ch.Lagarde o odporności całego sektora bankowego. Rentowności Treasuries spadły do najniższych poziomów w tym roku, gwałtownie obniżyło się oprocentowanie niemieckich obligacji.

Kontrakty terminowe wyceniają już stabilizację stóp Fed w maju oraz obniżki stóp w czerwcu. Fed poinformował, że w tygodniu kończącym się 22 marca zagraniczne banki skorzystały z rekordowej płynności dolarowej (60 mld USD) – wcześniej ten powstały w marcu 2020 instrument był wykorzystywany w marginalnej skali. Dolar umocnił się względem euro – wspólnej walucie szkodziły obawy o Deutsche Bank. Złoty pozostawał stabilny wobec euro, a rentowności krajowych obligacji z długiego końca krzywej nieznacznie wzrosły.

✕

 

Kluczowe w tym tygodniu będą dane inflacyjne z USA, Niemiec i strefy euro, a także z Polski, które poznamy pod koniec tygodnia. Zgodnie z oczekiwaniami wstępny odczyt inflacji CPI oraz HICP dla Niemiec za marzec (czw.) powinien pokazać ich spadek, który opierać się będzie przede wszystkim na dezinflacji w cenach energii w otoczeniu uporczywej inflacji bazowej oraz wysokiej dynamiki cen żywności. Rynkowe oczekiwania zakładają, że chociaż inflacja HICP dla całej strefy euro (pt.) najpewniej mocno obniżyła się w marcu, to inflacja bazowa ponownie wzrosła. Spadek amerykańskiego deflatora PCE w lutym (pt.) byłby uspokajającym sygnałem po niespodziewanym wzroście w styczniu. Konsensus spodziewa się jednak stabilizacji miary bazowej PCE, co dowodzi tego, że proces dezinflacji w USA przebiega powoli. W kontekście amerykańskiej inflacji istotne będą również dane o cenach nieruchomości (wt.), które z opóźnieniem przekładają się na ceny w kategorii „schronienie”, odpowiadającej za lwią część dynamiki cen konsumenta. W przypadku Polski w marcowym wstępnym szacunku inflacji CPI (pt.) spodziewamy się mocnego potwierdzenia, że luty wyznaczył szczyt inflacyjny, choć spadek inflacji o ponad 2pp w porównaniu do lutego w dużym stopniu będzie opierać się na efekcie statystycznym (wysoka baza).

✕

 

Wraz z danymi o deflatorze PCE ze Stanów napłyną dane o wydatkach i dochodach Amerykanów w lutym (pt.), które ze względu na realne ujęcie lepiej niż znane już dane o sprzedaży detalicznej obrazują kondycję sektora konsumenckiego. W szczególności dane o dochodach pokażą, czy styczniowa niespodzianka w wynagrodzeniach mogła wynikać z noworocznych dostosowań siatki płac, czy też wskazuje na trwałą i silną presję płacową. Obraz koniunktury konsumenckiej zostanie uzupełniony przez indeks zaufania Conference Board (wt.) za marzec. W kierunku spadku tego wskaźnika (3. miesiąc z rzędu) będzie najpewniej oddziaływać pogorszenie oceny bieżącej sytuacji gospodarczej ze względu na zawirowania w sektorze bankowym. Oprócz tego zza oceanu napłyną dane o bilansie handlowym (wt.), a obraz amerykańskiej gospodarki w lusterku wstecznym zapewnią finalne dane o PKB w 4q (czw.).

✕

 

Dla gospodarki niemieckiej opublikowana zostanie sprzedaż detaliczna w lutym (pn.), a także indeks Ifo (pn.) i stopa bezrobocia w marcu (pt.). W danych prawdopodobnie zobaczymy, że recesja konsumencka pogłębia się, choć sytuacja na rynku pracy pozostaje dobra, a ocena perspektyw gospodarczych ulega poprawie.

✕

 

W regionie swoje posiedzenia będą mieć banki centralne Węgier (wt.) oraz Czech (śr.). W obu przypadkach stopy procentowe najpewniej pozostaną bez zmian, wobec nieśmiało rozpoczętego procesu dezinflacji oraz pogarszającej się koniunktury konsumenckiej w tych krajach.

 

Przegląd sytuacji na rynkach finansowych

✕