Głównym wydarzeniem tego tygodnia jest posiedzenie RPP, która w środę ogłosi decyzję o parametrach polityki pieniężnej. Silniejszy spadek inflacji we wrześniu, a także perspektywa jej dalszej zniżki w październiku (według naszych szacunków do ok. 7% r/r) to argumenty dla zwolenników luźnej polityki pieniężnej, które mogą być pretekstem do kolejnej obniżki stóp. Spodziewamy się kolejnego cięcia stóp w tym tygodniu, choć w mniejszej sali niż we wrześniu.
W naszym bazowym scenariuszu zakładamy jej spadek o 50 pkt. baz. Nie wykluczamy jednak obniżki stóp o 25 pkt. baz. Szczególnie, że po silnym osłabieniu złotego wywołanym agresywnym cięciem stóp we wrześniu RPP wyraziła zaniepokojenie skalą osłabienia polskiej waluty, co może skłonić do większej ostrożności obecnie. Biorąc pod uwagę, że obniżkę stóp w październiku rynek już w dużej mierze wycenił, stąd decyzja ta nie powinna mieć silnego wpływu na notowania. Reakcja rynku zależeć może od wymowy konferencji prezesa NBP, która odbędzie się w czwartek (godz. 15:00).
Jeśli cięciu stóp towarzyszyć będzie sygnalizacja przerwy w łagodzeniu polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach, to złoty nie musi silnie negatywnie zareagować na decyzję Rady. Utrzymanie łagodnej narracji RPP i utrzymanie otwartej drogi do kolejnych obniżek, przy utrzymaniu jastrzębiego nastawienia Fed i EBC, będzie natomiast źródłem presji na osłabienie złotego. W naszej ocenie po korekcie stóp w październiku RPP przejdzie w tryb „wait-and-see”. Uważamy, że w przyszłym roku, ze względu na silne i szybkie cięcie stóp proc., a także niewielki zakres spadku inflacji w 2024 r. przestrzeń do dalszego luzowania będzie mniejsza i RPP będzie ostrożniej dozowała cięcia stóp. Z tego punktu widzenia uważamy, że aktualne oczekiwania rynkowe wciąż wyceniają zbyt agresywną ścieżkę łagodzenia polityki pieniężnej w Polsce.
Zobacz także: Czy RPP zaskoczy i tym razem? Decyzja w centrum uwagi