Poniedziałek i wtorek ubiegłego tygodnia były dniami z rekordowymi przyrostami liczby chorych na COVID-19. Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował w poniedziałek, że w 12 kopalniach należących do Polskiej Grupy Górniczej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej zostanie wstrzymana praca na 3 tygodnie.
Działania rządu w celu udzielenia pomocy firmom charakteryzuje się dużym rozmachem. Eksperci ING Banku twierdzą, że QE w wykonaniu polskiego banku centralnego może być najwięcej wartym programem tego typu wśród państw rozwijających się i może osiągnąć poziom nawet 10 proc. PKB.
Ciągły wzrost liczby zachorowań jest również olbrzymim problemem w Stanach Zjednoczonych. W celu udzielenia jak najskuteczniejszej pomocy FED zapowiedział rozszerzenie pomocy dla firm z grupy małych i średnich przedsiębiorstw.
Japońska gospodarka pod presją
Według analityków japońska gospodarka (trzecia największa gospodarka na świecie) może zanotować w tym kwartale regres na poziomie nawet 20 proc. w ujęciu rocznym. Z kolei według prognoz Banku Światowego globalne PKB spadnie o 5,2 proc., a Polska musi liczyć się ze spadkiem PKB w 2020 roku na poziomie 4,2 proc. Największa gospodarka świata – USA – ma skurczyć się o 6,1 proc., a brazylijska o 8 proc.
Rynek ropy
Na rynku ropy naftowej mogliśmy zaobserwować w ubiegłym tygodniu wzrost ceny, po poniedziałkowych spadkach (08.06). Wzrosty są spowodowane sobotnią decyzją grupy OPEC+. Państwa wchodzące w skład grupy zobowiązały się do utrzymania ograniczenia wydobycia ropy naftowej na poziomie 9,6 milionów baryłek dziennie do końca lipca. Za ropę WTI należało zapłacić 39,33 dolary za baryłkę, a za ropę Brent 40,86 dolarów.
Złoto
Z kolei ceny złota były świadkiem największych spadków od dłuższego czasu. Cena za uncję złota spadła poniżej 1700 dolarów za uncję, jednak w tym poprzednim tygodniu zaliczyła wzrost i wynosi około 1714 dolarów za uncję.
