Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Maliszewski: wysiłek fiskalny w zw. z nadmiernym deficytem nie powinien silnie negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy

|
selectedselectedselected
Maliszewski: wysiłek fiskalny w zw. z nadmiernym deficytem nie powinien silnie negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy
źródło własne
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W piątek państwa członkowskie w Radzie UE zdecydowały o uruchomieniu procedury nadmiernego deficytu (EDP) wobec Polski oraz Francji, Włoch, Belgii, Węgier, Malty i Słowacji. Ponadto Rada uznała, że Rumunia, objęta procedurą nadmiernego deficytu od 2020 r., nie podjęła skutecznych działań w celu skorygowania swojego deficytu, w związku z czym procedura wobec tego kraju powinna pozostać ponownie otwarta.

„Rozpoczęcie procedury nadmiernego deficytu oznacza, że zostaną nam wyznaczone cele zmierzające do konsolidacji fiskalnej i do spełnienia kryteriów konwergencji” – powiedział PAP główny ekonomista Banku Millenium Grzegorz Maliszewski.

Procedura nadmiernego deficytu została wszczęta przeciwko Polsce ze względu na fakt, że w 2023 r. deficyt finansów publicznych sięgnął w naszym kraju 5,1 proc., a w tym roku ma wzrosnąć do ok. 5,5 proc. Poza tym, jak wynika z prognoz polskiego rządu, bez działań konsolidacyjnych dług publiczny w Polsce w kilka lat może przekroczyć 60 proc. PKB.

Reklama

„Przed nami kilka miesięcy negocjacji na temat tego, jakimi metodami i w jakim tempie będziemy dochodzili do deficytu poniżej 3 proc. PKB. Pakt fiskalny w ostatnich latach został na tyle poluzowany, że okres, w którym należy sprowadzić deficyt poniżej 3 proc. PKB, może zostać wydłużony nawet do 7 lat. Ze względu na to, że część nadmiernego deficytu w Polsce to efekt wzrostu wydatków militarnych, są szanse, że okres obniżenia deficytu zostanie wydłużony i że działania, jakie będzie musiał podjąć rząd, nie będą bardzo restrykcyjnie” – stwierdził Grzegorz Maliszewski.

Jego zdaniem za tym, że konieczne dostosowania po stronie finansów publicznych będą stosunkowo łagodne, przemawia fakt, że rząd podtrzymuje plan zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. PKB.

„W tym roku deficyt finansów publicznych wyniesie ok. 5,5 proc. PKB, w przyszłym roku będzie to zapewne nieco poniżej 5 proc. PKB. Jeśli wyłączymy przyrost wydatków militarnych, to może się okazać, że dodatkowy wysiłek fiskalny, konieczny do osiągnięcia celów fiskalnych w średniej perspektywie nie jest bardzo duży. To w mojej ocenie nie powinna być skala, która silnie negatywnie będzie wpływać na popyt i na wzrost gospodarczy” – dodał główny ekonomista Banku Millennium.

Reklama

Ocenił, że decyzja Rady Unii Europejskiej na pewno ograniczy rządowi możliwość działania w zakresie reform, które odbiłyby się na stanie budżetu.

„Z wprowadzenia procedury wynika, że rząd nie może wprowadzać zmian, które istotnie obciążyłyby finanse publiczne – czy to przez wzrost wydatków, czy to przez ubytek dochodów. To taki gorset dla rządu, który ma sprawić, że nie będzie on wprowadzał działań, które mogą nadmiernie obciążyć finanse publiczne” – powiedział Maliszewski.

Na pytanie, czy procedura nadmiernego deficytu oznacza, że rząd nie będzie mógł np. wprowadzić kwoty wolnej w wysokości 60 tys. zł, ekonomista opowiedział: „Tak bym to czytał”.

Reklama

„Czy to podniesienie kwoty wolnej, czy też inne formy transferów socjalnych mogą być niemożliwe do wprowadzenia. Oczywiście, taka możliwość się pojawi, jeśli rząd w zamian znajdzie alternatywne źródła dochodów, które pokryją ubytek wynikający np. z podwyższenia kwoty wolnej. Na pewno nie będzie można przeprowadzić takich zmian, które będą przekładały się na wzrost deficytu” – powiedział Grzegorz Maliszewski.

„W przypadku zmian w składce zdrowotnej skala ubytku w dochodach jest mniejsza. Choć oczywiście są propozycje, które wiążą się z dużo większym ubytkiem dla budżetu, więc procedura nadmiernego deficytu sprawia, że te najdalej idące propozycje mają, w mojej ocenie, obecnie mniejsze szanse realizacji” – dodał.

Według szacunków MF, koszt wprowadzenia kwoty wolnej na poziomie 60 tys. zł wynosi 52,5 mld zł. Z kolei koszt zmian w składce zdrowotnej, których propozycję przedstawił w marcu minister finansów Andrzej Domański wraz z minister zdrowia Izabelą Leszczyna ma wynieść – wg słów ministra finansów – 4–5 mld zł.

Reklama

Zgodnie z procedurą, wynikającą z przepisów unijnych, wszystkie państwa członkowskie UE, zarówno te objęte procedurą nadmiernego deficytu, jak i te nie objęte EDP, muszą przygotować średniookresowy plan budżetowo-strukturalny.

„W ramach przygotowań do pisania planu, państwa członkowskie prowadzą tzw. dialog techniczny z Komisją, którego jednym z tematów jest tempo konsolidacji finansów publicznych. W wyniku dialogu z Komisją wypracowana zostanie ścieżka wydatkowa, która zostanie przedstawiona w planie i następnie musi być zaakceptowana przez Radę UE” – czytamy w informacji Ministerstwa Finansów przesłanej PAP.

MF podało, że równolegle Rada Unii Europejskiej przyjmie rekomendację odnośnie tempa redukcji nadmiernego deficytu (w Polsce oraz w siedmiu innych państwach).

Reklama

„Treść projektu rekomendacji jest wynikiem prac Komisji, która pełni główną rolę w EDP, przygotowując projekty wszystkich dokumentów. Projekt rekomendacji poznamy najprawdopodobniej pod koniec listopada br. W 2024 roku ze względu na wejście w życie nowych reguł w trakcie roku, Komisja zdecydowała się opóźnić do jesieni publikację projektu rekomendacji. Takie podejście zapewni spójność pomiędzy wymaganiami budżetowym w ramach EDP i ścieżką wydatkową z planu średniookresowego” – podało MF. (PAP)

autor: Marek Siudaj

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


PAP null

PAP

Polska Agencja Prasowa Spółka Akcyjna – publiczna agencja prasowa, jedyna państwowa agencja informacyjna w Polsce. Zgodnie ze statutem do jej zadań należy uzyskiwanie i przekazywanie odbiorcom rzetelnych, obiektywnych i wszechstronnych informacji z kraju i z zagranicy. Agencja jest także zobowiązana do upowszechniania stanowiska Sejmu, Senatu, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów, a także umożliwia innym naczelnym organom państwa prezentowanie swoich stanowisk w ważnych sprawach państwowych.


Reklama
Reklama