W tym tygodniu kolejna podwyżka stóp przez amerykańską Rezerwę Federalną
W środę o godz. 20:00 poznamy decyzję amerykańskiej Rezerwy Federalnej w kwestii stóp procentowych. Rynki finansowe przypisują największe prawdopodobieństwo podwyżce o 0,75 pkt proc., a więc w takiej samej skali jak na posiedzeniu w czerwcu. Mniejsza część uczestników rynku oczekuje natomiast podwyżki o 1,00 pkt proc., a głównym argumentem pozostaje inflacja CPI w USA, która wzrosła w czerwcu do 9,1% r/r z 8,6% r/r. Po podwyżce o 75 pkt baz. główna stopa procentowa wzrosłaby do 2,25-2,50%, a więc byłaby zbliżona do tzw. „neutralnej”, jak oceniają amerykańscy bankierzy centralni w cokwartalnej ankiecie. Ten poziom utożsamiany jest z gospodarką w pełnej równowadze, a kolejne podwyżki będą już spowalniać wzrost. M.in. z tego powodu prawdopodobieństwo recesji w USA w nadchodzących kwartałach pozostaje wysokie.
Warto przy tym zauważyć, że amerykańska gospodarka już w I poł. 2022 r. mogła znaleźć się tzw. technicznej recesji, tj. dwóch z rzędu kwartałów spadku PKB. Przekonamy się o tym w czwartek o godz. 14:30, gdy opublikowane zostanie pierwsze wyliczenie PKB w USA w 2Q br. Konsensus prognoz jak na razie wskazuje jednak na wzrost o 0,8% kw/kw SAAR po spadku w 1Q o 1,6% kw/kw. Fed będzie kontynuował podwyżki stóp procentowych ponad poziom neutralny, gdyż rynek pracy pozostaje ciasny (przewodniczący Fed J.Powell powiedział, że sytuacja na rynku pracy jest aż „niezdrowa”). Obecnie rynki finansowe wyceniają docelowy poziom stóp w tym cyklu na 3,50% w grudniu br. W naszej opinii krystalizujący się obraz spowolnienia w gospodarce amerykańskiej i jej otoczeniu stanowi pewne ryzyko w dół dla tych oczekiwań. W tym kontekście istotne będą napływające dane makro. W tym tygodniu poznamy wyliczenie za czerwiec zamówień na dobra trwałe w USA oraz raport o dochodach i wydatkach Amerykanów, choć ten publikowany będzie już po posiedzeniu Fed.
Wstępna inflacja CPI w lipcu
W piątek GUS opublikuje szybki szacunek inflacji w lipcu br. Według naszych wstępnych szacunków roczny wskaźnik inflacji CPI prawdopodobnie nie wzrósł względem odczytu z czerwca na poziomie 15,5% r/r. Złagodzeniu presji inflacyjnej sprzyjają przede wszystkim zniżki cen ropy naftowej, które znalazły odzwierciedlenie w spadkach cen paliw na stacjach benzynowych. Sezonowy spadek cen owoców i warzyw złagodzi też presję na wzrost cen żywności, choć czynnikiem ryzyka jest kształtowanie się cen cukru, które dynamicznie zaczęły rosnąć. Wyhamowania wzrostów oczekujemy także w przypadku inflacji bazowej, na co wskazują odczyty badań koniunktury, w których obniżyły się komponenty spodziewanych cen. Może to sugerować wyczerpywanie się możliwości przerzucania rosnących kosztów produkcji na ceny detaliczne. Dane te wpisywać się będą w scenariusz coraz bliższego szczytu inflacji w tym roku. Realizacja takiego scenariusza sprzyjać będzie wygasaniu oczekiwań na dalsze podwyżki stóp procentowych przez RPP.