GE: Dziś o godz. 11:00 poznamy wyliczenie indeksu instytutu ZEW w październiku obrazującego oczekiwania analityków i inwestorów rynkowych dotyczące koniunktury w Niemczech w horyzoncie 6 miesięcy. Według konsensusu prognoz wskaźnik ten spadł do -66,0 pkt z -61,9 pkt we wrześniu, tj. do najniższego poziomu w historii danych zaczynającej się w 1991 r. W Niemczech realizuje się scenariusz recesji, co potwierdzają prognozy tamtejszego rządu. Według nich w przyszłym roku PKB ma skurczyć się o 0,4%.
US: O godz. 15:15 poznamy natomiast dane o produkcji przemysłowej w USA we wrześniu. Według konsensusu prognoz wzrosła ona o 0,2% m/m po spadku o 0,1% m/m w sierpniu. Perspektywy dla sektora wytwórczego w USA na najbliższe miesiące nie są najgorsze zważywszy na nadal niezły popyt i stopniowo poprawiającą się sytuację w łańcuchach dostaw.
Wydarzenia i komentarze
PL: Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj dane o inflacji bazowej we wrześniu. Wzrosły wszystkie z czterech przedstawianych miar ustanawiając w ujęciu r/r najwyższe wartości w historii danych. Najczęściej analizowany wskaźnik, indeks CPI po wyłączeniu cen żywności i energii wzrósł do 10,7% r/r z 9,9% r/r w sierpniu, a więc zgodnie z szacunkami. Dane te wskazują, że rosnące koszty działalności przedsiębiorstw związane z cenami żywności, paliw i energii przerzucane są na ceny detaliczne, co jest tym łatwiejsze, że wynagrodzenia szybko rosną, a dochody rozporządzalne wspierane są dodatkowo różnymi działaniami ze strony polityki fiskalnej (wakacje kredytowe, świadczenia społeczne czy dopłaty do zakupu węgla). Co prawda, część presji kosztowej zostanie zmniejszona w przypadku realizacji zapowiedzi rządowych o maksymalnych cenach energii elektrycznej dla mikro, małych i średnich firm, choć nie zmienia to perspektyw nadal wysokiej inflacji bazowej w nadchodzących kwartałach, przekraczającej znacznie cel inflacyjny Rady Polityki Pieniężnej. Sądzimy, że nie uda się uniknąć kolejnych podwyżek stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego, które na wysokim poziomie pozostaną ponadto przez dłuższy czas
Rynki na dziś
Dość nieoczekiwanie zważywszy na prasowe spekulacje na temat możliwości wstrzymania wypłaty kolejnych unijnych funduszy, czy wobec kolejnego dnia ostrzału ukraińskiej stolicy kurs EUR/PLN walczy o utrzymanie poniżej bariery 4,80. Umocnienie towarzyszy co prawda także i innym walutom regionu Europy Środkowo-Wschodniej, jednak związane jest to z działaniami lokalnych banków centralnych (interwencje walutowe w Czechach, czy ubiegłotygodniowa gwałtowna podwyżka wybranych stóp procentowych na Węgrzech). Niewykluczone natomiast, iż w przypadku złotego wzorem ubiegłego tygodnia zwiększoną aktywność na rynku walutowym utrzymuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Nastroje – w szczególności na złotym po ostrzeżeniach agencji ratingowych dotyczących możliwych konsekwencji sporu z Unią Europejską – pozostają słabe. Ich odzwierciedleniem na krajowym rynku długu jest wzrost rentowności głównie z powodu wzrostu stawek asset swap (zwiększenie premii za ryzyko m.in. fiskalne). Dzisiejsza sesja na globalnych rynkach nie powinna przynieść zaskoczeń. Publikacja indeksu ZEW z Niemiec jest wydarzeniem dnia. Wysoce prawdopodobne dalsze pogorszenie oczekiwanej koniunktury jest już jednak zdyskontowane. Uważamy, iż skala dzisiejszych zmian eurodolara będzie niewielka.