Wzrost rocznego wskaźnika inflacji był spodziewany, ze względu na wygaśnięcie pozytywnego szoku podażowego na rynku paliw, ale także wpływ powrotu stawki VAT na podstawową żywność do 5%. W maju wpływ zmiany stawki VAT w kwietniu nie był widoczny, ponieważ ceny żywności wzrosły o zaledwie 0,3% m/m, a ich roczna dynamika obniżyła się do 1,6% r/r z 1,9% r/r w kwietniu. W maju spadły też ceny nośników energii o 0,2% m/m, zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
W maju obniżyła się także inflacja bazowa, choć nieco silniej niż oczekiwaliśmy. W oparciu o opublikowany zestaw danych szacujemy, że w maju inflacja bazowa, mierzona jako wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła 3,7-3,9% r/r wobec 4,1% r/r w kwietniu. W skali miesiąca natomiast inflacja bazowa wyniosła 0,1-0,2% m/m, zbliżając się do średniej wieloletniej dla maja. Ze względu na ograniczony zestaw opublikowanych danych, obecnie trudno ocenić główne elementy odpowiadające za obniżenie inflacji bazowej. Przypuszczamy, że może to być efekt silniejszej dezinflacji cen towarów, czemu sprzyja mocny złoty, rozładowanie napięć w łańcuchach dostaw, postępująca dezinflacja w otoczeniu zewnętrznym, a także ograniczony popyt. Mogło dać to przestrzeń do większych promocji, np. w przypadku odzieży i obuwia. Publikowane 14 czerwca dane pozwolą dokładniej ocenić, na ile dezinflacja może być trwała. W tym kontekście ważne będą dane o inflacji cen usług, które ze względu na wysoką dynamikę wynagrodzeń, pozostają bardziej lepkie.
W najbliższych miesiącach inflacja będzie rosła, a w II poł. roku, ze względu na modyfikację działań osłonowych w zakresie cen energii, wskaźnik CPI wzrośnie powyżej górnej granicy celu inflacyjnego. W grudniu tego roku natomiast przekroczy 5% r/r. Wysoka dynamika płac, w warunkach odradzającego się popytu będzie natomiast wspierać presję cenową na poziomie inflacji bazowej, szczególnie cen usług. W tym kontekście opublikowane dziś dane nie zmieniają zasadniczo ścieżki prognozowanej inflacji, choć 2Q br. przyniesie wolniejsze jej odbicie.
Z powyższego też powodu opublikowane dziś dane nie zmieniają na ten moment naszej oceny perspektyw polityki pieniężnej. RPP wyraźnie komunikuje chęć stabilizacji stóp procentowych w najbliższych miesiącach, podkreślając niepewność płynącą z czynników regulacyjnych, wysokiej dynamiki płac, ekspansywnej polityki fiskalnej. W najbliższych miesiącach te uwarunkowania się nie zmienią. Ewentualnej zmiany narracji w kierunku mniej jastrzębim oczekiwać można by w warunkach wyraźniejszego spadku dynamiki płac, co w najbliższych miesiącach wydaje się mało prawdopodobne. Z tego też powodu wciąż najbardziej głównym scenariuszem pozostaje stabilizacja stóp procentowych. Bardziej płaska ścieżka wzrostu.