Oczy finansowego świata zwróciły się wczoraj w stronę Stanów Zjednoczonych, skąd poznaliśmy kwartalną ankietę kredytową Fed. Choć pokazała ona (zgodnie z oczekiwaniami) kontynuację pogorszenia, jej skala do najstraszniejszych na szczęście nie należała. W kraju, oczekując na posiedzenie RPP, postanowiliśmy z kolei rozprawić się z coraz częściej pojawiającym się w debacie nowym 10% "celem inflacyjnym".
Co nas dzisiaj czeka?
W Europie trzecia liga danych. Warto zwrócić uwagę na wystąpienie głównego ekonomisty EBC Lane'a. W USA jedyny element kalendarza to wystąpienie przedstawiciela Fed (Williams).
O debacie, która nie ma sensu
Mamy wrażenie, że coraz częściej w dyskusji o krajowej polityce pieniężnej nadmierną wagę przywiązuje się do tego, czy CPI na koniec roku zejdzie poniżej 10% r/r. Naszym zdaniem, debata o tym, czy inflacja na koniec roku będzie jednocyfrowa czy dwucyfrowa jest dziwaczna lub nawet wręcz szkodliwa. Jako analityczny zakład ma oczywiście jakiś sens. Jako sensowny benchark dla polityki gospodarczej sensu jednak nie ma. Problem w tym, że dyskusja szybko zdryfowała w tym drugim kierunku i granica 10% traktowana jest jakby faktycznie sens miała. Hipotezy istotne dla polityki gospodarczej wyglądają naszym zdaniem zupełnie inaczej. W tym artykule przedstawiamy naszą propozycję odczarowania debaty o inflacji i polityce pieniężnej. - link do komentarza
Garść newsów makroekonomicznych
Polska:
Według wstępnych danych, stopa bezrobocia w Polsce w kwietniu 2023 r. wyniosła 5,3 proc. wobec 5,4 proc. w marcu - poinformował resort rodziny i polityki społecznej. Oznacza to, że w końcu kwietnia 2023 roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 823,7 tys. bezrobotnych, czyli o 23,1 tys. (2,7 proc.) mniej niż w końcu poprzedniego miesiąca. (PAP)
Polska:
Popyt na kredyty mieszkaniowe w kwietniu 2023 r. spadł o 16,2 proc. rdr - podał BIK w komunikacie. Liczba wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w kwietniu spadła o 26,5 proc. rdr. BIK podaje, że w kwietniu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 20,88 tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 28,42 tys. rok wcześniej i jest to spadek o 26,5 proc. W porównaniu do marca 2023 roku liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy spadła o 6 proc. (PAP)
USA:
Opublikowana wczoraj ankieta kredytowa Fed pokazała, zgodnie z oczekiwaniami, kontynuację pogorszenia. Odsetek banków wskazujących za spadek popytu na kredyty do sektora przedsiębiorstw wzrósł, podobnie jak w przypadku zacieśnienia warunków kredytowych. Wydaje się jednak, że obawy przed poniedziałkową publikacją były większe, co nie zmienia faktu, że oceny popytu na ten rodzaj kredytu obniżyły się do najniższego pułapu od 2009 roku. Czy zatem strach ma wielkie oczy? Krótkie graficzne omówienie ankiety w poniższym wątku.
???????? Z najnowszej ankiety kredytowej Fed (SLOOS) wynika, że rekordowy % banków raportuje słabość popytu na kredyty do sektora przedsiębiorstw (najwięcej od kryzysu z 2009). Między innymi dlatego Fed zdecydował się na pauzę po majowej podwyżce.
— Arkadiusz Balcerowski, CFA (@Insider_FX) May 8, 2023
Poniżej krótki wątek ???? w temacie. pic.twitter.com/XqPosVAjpM
Chiny:
Kwietniowe dane o handlu zagranicznym okazały się dwojakie. Z jednej strony eksport wzrósł 8,5% r/r, lecz z drugiej strony import obniżył się o 7,9% r/r. W przypadku tego pierwszego nie możemy mówić o żadnym zaskoczeniu (bardzo podobny był konsensus), niemniej import wyraźnie rozczarował (mediana ankietowanych ekonomistów implikowała neutralny odczyt). W poprzednim miesiącu obniżył się import między innymi węgla, miedzi czy gazu ziemnego. W tym miejscu warto wspomnieć, że ostatnie fale upałów w krajach azjatyckich mogą generować wzrost popytu na surowce energetyczne. Na domiar złego podobne problemy (wysokie temperatury) widoczne są na południu Europy. Taki wynik w handlu zagranicznym skutkował nadwyżką na poziomie 90,2 mld USD, co było wynikiem wyraźnie wyższym od konsensusu i poprzedniego miesiąca. Podsumowując, dane te zdają się potwierdzać słabość popytu krajowego. W poprzednim miesiącu, przy okazji publikacji danych o PKB, pisaliśmy, że dobrego pierwszego kwartału nie warto ekstrapolować na resztę roku.