W konsekwencji planów wysokiego deficytu budżetowego znacząco wzrosną potrzeby pożyczkowe w 2024 r. W ujęciu brutto, tj. z uwzględnieniem rolowania zapadających w 2024r. obligacji wyemitowanych w poprzednich latach, mają one wynieść aż 420,6 mld PLN wobec 280,9 mld PLN zaplanowanych na 2023 r.
Według nieco innej metodologii, tj. stosowanej przez Eurostat, deficyt sektora finansów publicznych sięgnąć ma w 2024 r. ok. 170 mld PLN, tj. 4,5% PKB. Oznacza to niewielki spadek z 4,7% PKB planowanego na koniec 2023 r. Według naszych szacunków deficyt na koniec 2023 r. będzie nieco wyższy niż plany i zbliży się do 5,2% PKB, a głównym czynnikiem odpowiadającym za tę różnicę są przede wszystkim nieco słabsze od założeń w ustawie budżetowej spodziewane dochody. W konsekwencji zakładanego deficytu wzrośnie w 2024 r. dług publiczny, według założeń do ustawy budżetowej, do 54,0% PKB z 49,3% PKB szacowanego na 2023 r. Pomijając pandemiczny 2020 r. jest to najwyższa wartość od 2016 r. Zauważmy, że planowane deficyty SFP na 2023 i 2024 r. przekraczają poziom 3,0% PKB, tj. próg uruchamiający unijną procedurę nadmiernego deficytu. W 2023 r. była ona zawieszona i jak na razie nie wiemy, czy od 2024 r. ponownie będzie w mocy. Konsekwencją uruchomienia procedury jest konieczność przedstawienia planów konsolidacji finansów publicznych, wraz z terminami realizacji poszczególnych etapów, co ogranicza możliwości rządu. Biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną oraz skalę programów społecznych przypuszczamy, że proces konsolidacji finansów publicznych będzie długi, gdyż część działań ograniczających deficyt będzie trudna ze względów politycznych. Tym bardziej prawdopodobna jest naszym zdaniem motywacja do utrzymywania wyższej inflacji, która zmniejsza realną wartość zadłużenia.
Zobacz także: Stopy procentowe znów zatrzęsą kursami walut - a to dopiero początek!
Założony w projekcie ustawy budżetowej deficyt SFP w 2024 r. na poziomie 4,5% PKB jest zgodny z naszą prognozą sprzed 3 miesięcy (4,6% PKB). Zaznaczamy jednak, że przedstawione plany wydatków mają inną strukturę. My przyjmowaliśmy utrzymanie zerowej stawki podatku VAT na część towarów żywnościowych, a także wsparcia dotyczącego cen energii elektrycznej i gazu (choć w mniejszej skali niż w 2023 r.). Nie można wykluczyć jednak, że jakaś forma pomocy w tym zakresie zostanie utrzymana, co oznaczałoby wyższy deficyt w 2024 r. niż założono. Czynnikiem niepewności dla polityki fiskalnej w 2024 r. pozostają wyniki wyborów parlamentarnych. Niemniej, niezależnie od rezultatu nie spodziewamy się, aby nastąpiły znaczące zmiany w zakresie transferów społecznych.