Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Donald Trump zawarł umowy z Chińczykami warte miliardy dolarów

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Donald Trump kontynuuje swoją azjatycką podróż. Po pierwszej wizycie w Japonii, zdążył już odwiedzić Koreę Południową i Chiny. Inwestorzy i obserwatorzy życia polityczno-gospodarczego śledzą bacznie przebieg podróży. Do tej pory tematyka rozmów krąży wokół konfliktu z Koreą Północną i handlu zagranicznego. Sprawdźmy, co do tej pory udało się osiągnąć Donaldowi Trumpowi i przywódcom wybranych państw azjatyckich. Nie zapominajmy jednak, że gdy Trump podróżuje, w USA trwa debata na temat proponowanego planu podatkowego...

 

Jak się zaczęło?

Najdłuższa dyplomatyczna podróż Donalda Trumpa zaczęła się w momencie lądowania w bazie lotniczej oddalonej niedaleko Tokio. Tam też swój początek miały pierwsze deklaracje i mocne słowa skierowane domyślnie w stronę północnokoreańskiego reżimu. Donald Trump w pierwszych dniach podróży nie oszczędził także komentarzy dotyczących relacji gospodarczych m.in. z Japonią, czy Chinami. Mówił o potrzebie wolnego i uczciwego handlu podczas spotkania z inwestorami japońskimi. Nie zabrakło także krytycznych słów skierowanych bezpośrednio w stronę chińskich władz i ich praktyk prowadzenia polityki gospodarczej oraz bezczynności w sprawie północnokoreańskiej. Na co oczywiście negatywnie zareagowała chińska giełda.

 

Korea Południowa

Kolejnym przystankiem w azjatyckim tournée Donalda Trumpa i jego żony, była Korea Południowa. Jest to kolejny strategiczny partner Stanów Zjednoczonych w regionie. To w ciągu ostatnich 25 lat pierwsza wizyta amerykańskiego Prezydenta w tym państwie. Oczywiście, jak nie trudno się domyślić główną tematyką, która nawet przebiła debatę o relacjach gospodarczych, była sprawa Korei Północnej. Nic też dziwnego, że Donald Trump udał się do bazy wojskowej Camp Humphreys - niedaleko granicy z reżimowym państwem (około 100 km odległości). Między Prezydentem USA i Prezydentem Korei Południowej – Mun Dze Inem doszło do debaty na temat możliwych rozwiązań kwestii północnokoreańskiej. Obaj prezydenci są zgodni, należy rozwiązać program jądrowy Korei Północnej. Obaj podkreślili, że użycie przeciwko reżimowi broni jest wyjściem ostatecznym.

Reklama

Po omówieniu kwestii północnokoreańskiego programu jądrowego, rozmowa głów państw przeniosła się na gospodarkę. Donald Trump wyraził nadzieję na jak najszybsze porozumienie o wolnym handlu z Seulem. USA i Korea Południowa mają także wzmocnić współpracę w zakresie przemysłu zbrojeniowego. Na terenie Korei Południowej wkrótce pojawi się również nowe amerykańskie uzbrojenie. Współpraca gospodarcza między dwoma sojusznikami ma więc głównie opierać się na przemyśle zbrojeniowym.

 

Wizyta w Chinach

Na tę wizytę długo czekaliśmy. Po pierwsze ze względu na napięte relacje gospodarcze Stanów Zjednoczonych z Chinami. Po drugie, Chiny mogą odegrać istotną rolę w rozwiązaniu konfliktu z Koreą Północną na co liczy Donald Trump. Jednakże, najistotniejszą częścią wizyty Donalda Trumpa i jego żony w Chinach było podpisanie kontraktów opiewających na kwotę 250 mld dolarów. Dzięki miliardowym umowom, wizyta Donalda Trumpa w Chinach stała się niezwykle owocna i przełomowa mimo wcześniejszych obaw rynkowych i politycznych. Prezydenci USA i Chin rozmawiali w Pekinie w Wielkiej Hali Ludowej. Tuż po rozmowie, na konferencji prasowej podano do wiadomości niezwykle pozytywną dla zagranicznych inwestycji informację. Zawarto 15 umów wartych 250 mld dolarów, w dziedzinie energetyki, lotnictwa, motoryzacji i nowych technologii. Ważną umową jest ta z zakresu energetyki, a dokładnie gazu łupkowego. Jej wartość szacowana jest na 83,7 mld dolarów. Przełomowe także okazały się słowa Trumpa. Wcześniej Prezydent USA często winił Chińczyków za deficyt handlowy USA. Teraz jednak podkreślił, że wina spoczywa na poprzedniej administracji rządowej USA. Wspomniał, że podejmie kroki aby ten deficyt zredukować.

Wizyta Donalda Trumpa w Chinach wiązała się oczywiście z jedną z ważniejszych kwestii regionu – programem nuklearnym Korei Północnej. Prezydent USA nie wahał się, aby wyrazić głęboką nadzieję w Prezydenta Xi Jinpinga i jego działaniu skierowanym przeciwko reżimowi Kim Dzong Una.

 

To nie koniec podróży dyplomatycznej Donalda Trumpa w Azji. Przed nim jeszcze dwa państwa – Wietnam i Filipiny. Te najbardziej strategiczne punkty już za nim. Jednak gdy Donald Trump prowadzi rozmowy z przywódcami Chin, Japonii, czy Korei Południowej, w USA podsumowuje się rok od ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich, które przyniosły mu zwycięstwo (8.11.2016). Dodatkowo, gorącym tematem jest plan reformy podatkowej, którą zaproponował Trump. Ta jednocześnie była jedną z zapowiedzi w prowadzonej już ponad rok temu kampanii wyborczej. Jak dotąd nic jeszcze nie jest przesądzone. Jeśli reforma nie wejdzie w życie, to sytuacja na rynkach będzie przypominać tę z chwili, kiedy nie udało się zreformować systemu opieki zdrowotnej. Administracja rządowa liczy, że plan reformy zostanie przegłosowany jeszcze przed 23 listopada, a więc przed Świętem Dziękczynienia. Biorąc pod uwagę podziały wewnątrz partii Republikańskiej, będzie to nie lada wyzwaniem.

Reklama

 

 

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Estera Włodarczyk

Estera Włodarczyk

Absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się stosunkami gospodarczo-politycznymi oraz ich wpływem na światową ekonomię.


Reklama
Reklama