Wczorajsza sesja na rynkach finansowych upłynęła pod dyktando awersji do ryzyka. Widać to było po szybko spadających rentownościach długu w Europie i USA, które korespondowały z odpływem kapitału z rynku akcyjnego. O poranku zachowanie to jest kontynuowane, co sygnalizować może dużą aktywność przed danymi z rynku pracy oraz niepokoje związane z amerykańskim sektorem bankowym (run ukierunkowany na kryptowalutowy bank SVB). Zanim jednak one, proponujemy analizę wczorajszego wystąpienia prezesa NBP.
Co nas dzisiaj czeka?
O poranku poznamy dane inflacyjne z Czech. Zaplanowano też publikacje pomniejszych odczytów (miesięczny PKB w Wielkiej Brytanii, sprzedaż detaliczna z Hiszpanii, produkcja przemysłowa z Czech i Słowacji). W Polsce opublikowane zostaną minutes z lutowego posiedzenia RPP - trudno spodziewać się tu jakichkolwiek fajerwerków. Dużo więcej obiecujemy sobie po prezentacji projekcji NBP. Ta zostanie zaprezentowana o 10:00.
Fajerwerki mogą wystrzelić dopiero o 14:30, czyli w godzinie publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Oczekiwania na zmianę zatrudnienia to +200 tys. etatów (ostatni wynik to +517 tys.). Stopa bezrobocia zdaniem konsensusu ma pozostać niezmieniona (3,4%), podobnie jak miesięczny wzrost płac (+0,3% m/m).
Impresje po konferencji prezesa NBP
Tak jak środowa decyzja nie wniosła wiele nowego, tak wczorajsza konferencja prezesa NBP również przebiegła w dużej mierze w rytm melodii, które już znamy. Prezes w zasadzie podtrzymywał wszystko to co mówił już na wcześniejszych wystąpieniach.
A. Glapiński powtórzył, że RPP nie zakończyła jeszcze cyklu podwyżek i zostawia sobie furtkę do ewentualnych dalszych działań (prawdopodobieństwo ich podjęcia jest jednak naszym zdaniem obecnie minimalne):
Nie ogłaszam dziś zakończenia cyklu podwyżek, RPP nie podjęła takiej decyzji, o zakończeniu cyklu podwyżek, zostajemy w tym samym punkcie wait and see. Nadal pozostawiamy sobie furtkę, gdyby inflacja poszła w złym kierunku. - A. Glapiński, prezes NBP (cytat za PAPbiznes)
Prezes odniósł się też do potencjalnego terminu rozpoczęcia procesu obniżania stóp procentowych. Ponadto prezes wyraził swoją (prywatną) nadzieję, że stopy procentowe będzie można zacząć obniżać od IV kw.:
Jak proces spadku inflacji będzie zagrożony, to podniesiemy stopy, ale też obniżymy stopy, jak będziemy wiedzieli, że inflacja leci w dół na pewno. Czy to będzie w tym roku - nie wiem. Spotkamy się na konferencji prasowej (...) i zobaczymy, ile inflacja w połowie roku wynosi. Szczególnie jak będzie blisko 10 proc., czyli będzie zaraz jednocyfrowa. - A. Glapiński, prezes NBP (cytat za PAPbiznes)
Zdanie prezesa NBP dot. ewentualnego terminu obniżek zdaje się być silnie zależne od tego jak szybko będzie opadać inflacja i jakie liczby zobaczymy pod koniec roku. Tu konferencja A. Glapińskiego przyniosła chyba najwięcej „nowości”, bo prezes podał kilka kalkulacji z nadchodzącego Raportu o Inflacji.
Szczyt inflacji zakładany jest na luty, kiedy ma ona osiągnąć ok. 18,5% (nasza prognoza 18,4%). Zejście poniżej poziomu 10% może nastąpić na przełomie sierpnia i września. W listopadzie inflacja powinna osiągnąć 7,4%. Poznaliśmy też kilka szacunków na kolejne lata (4,8%. w IV kw. 2024 r. i 3,1%. w IV kw. 2025 r). Co do listopadowego wyniku prezes przyznał, że liczy na to, że inflacja będzie w przedziale 6-7%. Tu nasze zdanie mocno różni się od tego wyrażonego przez prezesa NBP – szacowalibyśmy inflację na koniec roku gdzieś o 3pp. wyżej. Między innymi stąd też nasza odmienna prognoza dot. rozpoczęcia obniżek stóp – nie widzimy ich w tym roku.
Garść newsów makroekonomicznych
USA:
Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych "wreszcie" powyżej 200 tys.
???????? Wreszcie, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA wzrosła mocniej od oczekiwań i przebiła jednocześnie barierę 200 tys. To dopiero drugi taki odczyt w tym roku. pic.twitter.com/4YPZczLts3
— mBank Research (@mbank_research) March 9, 2023
Japonia:
Bank centralny pozostawił ustawienia polityki pieniężnej bez zmian. Decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami rynku. Było to ostatnie posiedzenie prezesa Kurody.
???????? Kolejna decyzja BoJ za nami. Stopy nadal bez zmian. To co było zmorą innych banków centralnych (a więc inflacja) okazało się w Japonii wybawieniem. Wreszcie inflacja wzrosła, ruszyły płace. Na razie BoJ cieszy się z tego, ale wejście gospodarki na normalne tory będzie… https://t.co/SRUV62qRgM
— mBank Research (@mbank_research) March 10, 2023
USA:
Uporczywość inflacji większa niż wcześniej sądzono.
???????? Świeżynka od NY Fed. Wzrosła lepkość/uporczywość procesów inflacyjnych w USA. Gdzie te czasy, kiedy wszystko było transitory.https://t.co/u1sJ4quZZo
— mBank Research (@mbank_research) March 10, 2023