Rok 2022 przyniósł istotny wzrost importu LNG przez UE (głównie z USA, ale także z Afryki i Bliskiego Wschodu). Taka sytuacja była jednak w dużym stopniu możliwa przez znaczny spadek popytu na skroplony gaz z Chin. Nawet awaria największego terminalna eksportowego w USA nie spowodowała znaczących problemów.
Wraz z odradzaniem się popytu w Chinach można oczekiwać pewnego wzrostu zapotrzebowania na surowce energetyczne. To z kolei będzie oznaczać, że konkurencja o LNG będzie zdecydowanie większa niż w 2022. W obliczu ograniczonych i skoncentrowanych mocy UE w pewnym stopniu pomóc mogą pływające jednostki regazyfikacyjne (FSRU). Wzrosty cen gazu są jak najbardziej możliwe (zwłaszcza po ostatnich spadkach).
***Materiał pochodzi z raportu mBanku: Scenariusz(e) na 2023 rok, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: