Budownictwo mieszkaniowe to maks. 20% produkcji budowlanej. Kluczowe są przede wszystkim zamówienia w segmencie publicznym, który odpowiada za ok. 50-55% produkcji budowlanej w kraju.
Zawieszenie tych inwestycji z powodu braku pieniędzy z UE, bez których nie ruszą duże inwestycje infrastrukturalne w energetyce i na kolei.
Środków z budżetu UE na lata 2021-2027 należy spodziewać się dopiero w 2024 r., natomiast fundusze z KPO, które w latach 2022-2023 mogłyby wypełniać lukę w finansowaniu unijnym, pozostają przedmiotem niesłabnącego sporu (za dr. D. Kaźmierczakiem, ekonomistą Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa).
Kto zyskuje, kto traci?
Budownictwo nie jest jednolite – wielkość firmy ma znaczenie. Rynek budowlany został rozregulowany w trakcie pandemii, w efekcie np. wszyscy wielcy gracze odnotowali rekordowe zyski, oni są zasypani kontraktami i będą przebierać w podwykonawcach. Stąd odwrócenie trendu: spadek marż małych i średnich firm, a wzrost tych dużych; trend w kierunku ich zrównywania. Również segmenty są w różnej kondycji: w dobrej jest rynek magazynowy, centra dystrybucyjne i logistyka, tracą zaś przede wszystkim firmy uzależnione od budowy mieszkań.
Pomoc w waloryzacji prac – zbyt późno
- Trudna sytuacja w branży budowlanej sprawiła, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowało projekt ustawy o waloryzacji umów na roboty budowlane, która ma zapobiec problemom z płynnością finansową, opóźnieniom i rozwiązaniu umów. Uchwalono go 7 października 2022 r.
- Dokument ten wprowadził zmiany w Prawie zamówień publicznych, nakładając na zamawiającego obowiązek wprowadzenia zasad waloryzacji kontraktów budowlanych w przypadku umów zawieranych na okres dłuższy niż 6 miesięcy.
- Co krzepiące – zapisano, że „strony ponoszą zwiększony koszt wykonania zamówienia publicznego w uzgodnionych częściach”. Rozwiązanie mające to zapewnić dalekie jest jednak od doskonałości.
- Sposób zmiany wynagrodzenia może być ustalony z użyciem odesłania do wskaźnika zmiany ceny materiałów lub kosztów, w szczególności wskaźnika ogłaszanego w komunikacie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Co ciekawe – przyczyny waloryzacji wynagrodzenia, precyzyjnie wymienione we wspomnianej nowelizacji UZP, mają zastosowanie, „o ile wzrost wynagrodzenia wykonawcy spowodowany każdą kolejną zmianą nie przekroczy 50% wartości pierwotnej umowy”.
- Oprócz samej nowelizacji bardzo istotne, jeśli nie decydujące, jest podejście głównych graczy na rynku – publicznych zamawiających w największych kontraktach infrastrukturalnych.