Kalendarz najważniejszych danych i publikacji makroekonomicznych
Poniedziałek, 4.03.2024
Pustka w kalendarzu.
Wtorek, 5.03.2024
W nocy poznamy inflację konsumencką ze stołecznej prefektury Japonii oraz usługowy indeks PMI z Chin (Caixin).
O poranku przyjdzie czas na szereg finalnych indeksów PMI dla usług z krajów europejskich oraz inflację PPI ze strefy euro. Po południu uwaga rynku skupi się z kolei na usługowym ISM z USA oraz finalnych zamówieniach na dobra trwałe z tamtejszej gospodarki.
Środa, 6.03.2024
Najważniejszym punktem w kraju jest oczywiście decyzja RPP, gdzie wraz z publikacją komunikatu poznamy zręby marcowej projekcji. Nasze i rynkowe oczekiwania stawiają na stopy bez zmian.
Spoza kraju poznamy między innymi sprzedaż detaliczną ze strefy euro za styczeń. Z amerykańskiej gospodarki spłynie z kolei raport ADP, raport nt. liczby wakatów za styczeń oraz wieczorem Beżowa Księga Fed. Warto również zwrócić uwagę na wystąpienie Powella przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów.
Wraz ze startem wystąpienia szefa Fed poznamy też decyzję ws. stóp procentowych z Kanady, gdzie jednak nie są oczekiwane żadne zmiany.
Czwartek, 7.03.2024
O poranku poznamy styczniowe zamówienia w przemyśle z Niemiec, niemniej uwaga rynku skupi się na wyniku posiedzenia EBC. Nie oczekujemy zmian stóp, kluczowa będzie retoryka banku po danych nt. wzrostu wynagrodzeń. Wraz z decyzją poznamy też marcową projekcję, gdzie można oczekiwać ponownej rewizji w dół dla wzrostu PKB na 2024 rok. W przypadku projekcji inflacyjnej prawdopodobna jest rewizja wartości na 2025 rok do 2%.
Poza EBC poznamy też dane nt. handlu zagranicznego, wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz wydajności pracy za Q4 z USA. Czwartek to też drugi dzień wystąpienia Powella, tym razem przed Komisją Bankową Senatu.
O godzinie 15:00 powinna wystartować konferencja prasowa prezesa Glapińskiego, więc konkurencja dla Pani Lagarde będzie duża.
Piątek, 8.03.2024
W nocy przemówienie nt. stanu państwa wygłosi prezydent Joe Biden. O poranku zaś poznamy styczniową produkcję przemysłową z Niemiec oraz węgierską inflację za luty. Jeszcze przed południem spłyną też finalne dane o PKB strefy euro za poprzedni kwartał.
W godzinach popołudniowych skupimy się już na danych z rynku pracy USA (ale też Kanady), które będą ostatnim istotnym odczytem przed marcowym posiedzeniem Fed.
Prognozy krótkoterminowe - marzec 2024
Marzec, wiosna, przyroda powoli budzi się do życia, niedźwiedzie wybudzają się z zimowego snu. Czy wybudzą się też członkowie RPP i zdecydują się na jakiekolwiek zmiany stóp procentowych? Sytuacja pozornie mogłaby być sprzyjająca, jest jednak sporo "ale", które naszym zdaniem przeważą za pozostawieniem stóp bez zmian.
USA: zimny prysznic
Piątkowe dane okazały się słabsze od oczekiwań. Słabsze również od poprzednich wartości. To jedne z pierwszych, większych zaskoczeń w dół od pewnego czasu. Zresztą, indeksy zaskoczeń były już tak wyśrubowane, że aż prosiło się o gorsze dane. Voila.
Przemysłowy ISM rozczarował w lutym pokazując wartość 47,8 wobec konsensusu na poziomie 49,5. Oznacza to wyraźny spadek względem 49,1 w styczniu. W kluczowych komponentach nie zaszły drastyczne zmiany, ale też nie ma mowy o pozytywnym skręcie. W przypadku cen odnotowaliśmy tylko symboliczny spadek o 0,4 pkt. do 52,5, zaś w zatrudnieniu pogłębiliśmy stagnację z 47,1 do 45,9. Kiepsko wypadły nowe zamówienia, gdzie obserwowaliśmy cofnięcie sub-indeksu do 49,2 wobec 52,5 przed miesiącem. W ślad za tym o 2 punkty obniżył się wskaźnik produkcji (z powrotem istotnie poniżej 50). Dane te są dość dziwne, gdyż publikowany kilkanaście minut wcześniej indeks PMI okazał się mocny. Tak czy inaczej było to kolejne, drobne zaskoczenie in minus w danych w ostatnich tygodniach. Pomimo takiego wyniku podtrzymujemy zdanie, że globalny przemysł minął już dołek, a rok powinniśmy skończyć w lepszych nastrojach.
Podobnie in minus zaskoczył finalny (!) indeks zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan, który wyniósł 76,9 wobec oczekiwanej wartości 79,6. Względem wstępnego odczytu obniżeniu uległy zarówno bieżące jak i przyszłe oczekiwania (te drugie w większej skali). Jednocześnie oczekiwana inflacja w horyzoncie roku nie zmieniła się i pozostała na 3%, zaś średnioroczna inflacja na przestrzeni kolejnych 5 lat podskoczyła do 2,9% z 2,8%.
Garść newsów makroekonomicznych
- Polska: Ministerstwo Finansów zarejestrowało dokumentację emisyjną w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych (SEC) - podano na stronach SEC. W ramach programu MF może wyemitować obligacje do wartości 12 mld USD. (PAP)
- Polska: MRPiPS prowadzi analizy dotyczące czasu pracy, długości urlopów, dni pracy - poinformowała w piątek w Polsat News ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Dodała, że resort przygląda się pilotażom skrócenia tygodnia pracy, które wprowadzają same przedsiębiorstwa. (PAP)
- Polska: Koszt obniżenia VAT do 8 proc. w branży beauty od 1 kwietnia 2024 r. dla finansów publicznych wyniesie 2,2 mld zł w ciągu 10 lat, czyli ponad 200 mln zł rocznie - podano w ocenie skutków regulacji projektu.
Resort rozwoju opublikował po konsultacjach publicznych nową wersję projektu ustawy o tzw. wakacjach składkowych dla małych przedsiębiorców. Obniżono szacunek kosztu rozwiązania dla finansów publicznych w 10 lat do 20,4 mld zł z niemal 25 mld zł. Do projektu wprowadzono roczny limit wydatków. (PAP)
- Polska: Zysk netto sektora bankowego w styczniu 2024 roku wyniósł 3,712 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 19,5 proc. - poinformował Narodowy Bank Polski. (PAP)
- Polska: Wykluczenie z rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa członków partii politycznych oraz osób pełniących funkcje publiczne w ciągu ostatnich 5 lat zakłada projekt, wniesiony do Sejmu przez Polskę 2050. (PAP)
- Polska: Łączna wartość nominalna obligacji wyemitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w całym 2024 r. nie przekroczy kwoty 39,5 mld zł - podał BGK w liście emisyjnym. (PAP)
- Strefa euro: Wstępne inflacja za luty wypadła nieco powyżej konsensusu, nie zmienia to jednak szerszej oceny sytuacji.
- Ropa: Kraje OPEC+ zdecydowały się przedłużyć obecne cięcia produkcji surowca do końca drugiego kwartału, co było w dużej mierze decyzją zgodną z rynkowymi oczekiwaniami. Oznacza to, że przynajmniej do końca pierwszego półrocza na rynku będzie 2,2 mln baryłek dziennie mniej. Jednocześnie Rosja zobowiązała się do cięcia produkcji i eksportu w drugim kwartale łącznie o 471 tys. baryłek dziennie (średnio w miesiącu).