Jeśli chodzi o światowy rynek e-commerce, to najczęściej w tym miejscu pada nazwisko Jeffa Bezosa i jego Amazona. Nie zapominajmy jednak, że od dłuższego czasu po piętach depcze mu Jack Ma – założyciel Alibaba Group. Obydwaj giganci e-commerce pną się do góry, ich praktyki biznesowe są bardzo podobne. Ostatnimi czasy chiński przedsiębiorca udowodnił, że nie jest gorszy od Bezosa. Doszło do dużej transakcji związanej związanej z handlem detalicznym. Poznajmy szczegóły.
Jack Ma i Alibaba Group
Przez długi czas najbogatszy człowiek w Chinach, choć bywa, że co jakiś czas traci pierwszeństwo. Obecnie 23 najbogatszy człowiek świata z majątkiem wartym 40,5 mld dolarów. Znany jest ze swojej działalności filantropijnej, ale również świetnego zmysłu inwestycyjnego. Jest założycielem chińskiego giganta e-commerce – Alibaba Group. Początki chińskiego potentata e-handlu sięgają 1999 roku. Do grupy należy znany szerokiemu gronu użytkowników serwis AlliExpress. Pierwszą ofertę publiczną spółka przedstawiła w 2014 roku. We wrześniu 2014 roku wartość rynkowa Alibaba Group sięgnęła 231 mld USD. Chiński hegemon e-commerce notowany jest na nowojorskiej giełdzie. Mimo kryzysowych sytuacji i zarzutów skierowanych przeciwko AlliExpress, Jack Ma nadal rozwija biznes. Tym razem, jeden z najbardziej wpływowych chińskich inwestorów zwrócił na siebie uwagę przez całkiem nową inwestycję.
Duża transakcja
Jack Ma jako rasowy przedsiębiorca stawia na dywersyfikację portfela inwestycyjnego. Już od dłuższego czasu właściciel Alibaba Group inwestuje nie tylko w sprzedaż internetową, ale także w tradycyjną formę handlu. W tym roku udało mu się wykupić udziały w Intime Retail, czyli spółce posiadającej w Chinach 29 supermarketów i 17 galerii handlowych. W portfelu inwestycyjnym Jacka Ma znajdują się nawet udziały w spółce zajmującej się sprzedażą elektroniki. Ma jednak nie poprzestaje na wymienionych wyżej inwestycjach. Od dłuższego czasu planował przejęcie części udziałów przedsiębiorstwa Sun Art. Sun Art to przedstawiciel tradycyjnego handlu detalicznego, należą do niego znane supermarkety RT-Mart oraz Auchan. Tym sposobem Alibaba Group jest w posiadaniu 36,19% udziałów Sun Art, za które zapłaciła 2,87 mln dolarów. Dla Jacka Ma to znacząca transakcja. Rozwój jego spółki na rynku stacjonarnym ma duże znaczenie. Podkreślił to również dyrektor generalny Alibaba Group – Daniel Zhang. Wraz z firmą chcą ulepszyć sprzedaż stacjonarną, unowocześnić ją i wprowadzić nowe rozwiązania technologiczne. Działalność ma być ukierunkowana na klienta.
Wielki dzień Alibaby
Pomysł łączenia handlu internetowego z tradycyjnym, może okazać się dla Jacka Ma dobrym posunięciem. Jednak trzon Alibaba Group wciąż stanowi handel w sieci. Dowodem tego są wyniki sprzedażowe z tzw. dnia singla w Chinach. Wystarczyła doba, by podczas szału zakupowego na platformie sprzedano towary o łącznej wartości 25 mld dolarów! Dla porównania w ubiegłym roku kwota ta nie przekroczyła 18 mld dolarów. Ponoć już w pierwszej minucie padł 1 mld za zakupy, a po godzinie było już 8,6 mld dolarów. To świetny wynik, który wzbogacił nie tylko Alibaba Group, ale także firmy kurierskie, które z prędkością odrzutowca musiały realizować i dostarczać zamówienia. Chińskie szaleństwo zakupowe przebiło swoją skalą największe akcje takiej jak Black Friday.
Amazon vs Alibaba
Nie bez przyczyny mówi się, że Alibaba Group jest największym konkurentem Amazona. Obie spółki założone były jeszcze w latach 90. Ich działalność skupia się głównie wokół sprzedaży internetowej. Jednakże zarówno Bezos i Ma próbują swoich sił w tradycyjnych formach handlu. Być może najlepszą opcją będzie miks tych dwóch: handlu internetowego i stacjonarnego. Jeff Bezos dokonał w tym roku już jednej transakcji, w wyniku której wykupił sieć sklepów Whole Food za 13,7 mld dolarów.
Obaj stawiają na rozwiązania technologiczne ułatwiające „konsumencką podróż” w świecie zakupów. Choć Jack Ma zajmuje dopiero 23 pozycję wśród najbogatszych tego świata, a Jeff Bezos króluje w najlepszej trójce, to nie zmienia to faktu, że obaj idą łeb w łeb w świecie e-commerce.
