Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

384. dzień wojny w Ukrainie. Rosyjski atak na amerykański bezzałogowiec

|
selectedselectedselected
384. dzień wojny w Ukrainie. Rosyjski atak na amerykański bezzałogowiec | FXMAG INWESTOR
Materiał partnera
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

14 marca w godzinach porannych w odległości – zależnie od źródeł – 60 km lub 120 km (75 mil) na południowy zachód od Sewastopola doszło do incydentu powietrznego z udziałem dwóch rosyjskich samolotów myśliwskich Su-27 i amerykańskiego bezzałogowego bojowego aparatu latającego (ang. UCAV) MQ-9 Reaper. Jako pierwszy o wydarzeniu poinformował późnym popołudniem dowódca Sił Powietrznych USA w Europie i Afryce generał James B. Hecker. Prowadzący rutynowe rozpoznanie w międzynarodowej przestrzeni powietrznej MQ-9 miał zostać przechwycony, a następnie uderzony przez myśliwiec w śmigło. W rezultacie doszło do awarii bezzałogowca i Amerykanie musieli podjąć decyzję o zatopieniu go w wodach międzynarodowych.

Resort obrony FR wydał komunikat, w którym jako powód zatonięcia MQ-9 wskazano utratę sterowności w wyniku prowadzonych przez amerykańską maszynę ryzykownych manewrów. Rosjanie stwierdzili, że ich samoloty nie używały uzbrojenia ani nie miały kontaktu z aparatem, a po zakończeniu patrolu wróciły do bazy. 15 marca ambasador FR w Waszyngtonie Anatolij Antonow oznajmił, że dron „pogwałcił granicę tymczasowej zastrzeżonej strefy [temporary airspace regime] ustanowionej dla specjalnej operacji wojskowej” i poruszał się „prowokacyjnie” w kierunku terytorium Rosji.

Wieczorem 14 marca rzecznik Pentagonu Patrick Ryder określił incydent jako kolizję zawinioną przez „niebezpieczne i nieprofesjonalne zachowanie rosyjskich pilotów”. Myśliwce miały początkowo zrzucać na MQ-9 paliwo, a następnie w wyniku niebezpiecznego zbliżenia zahaczyć o śmigło amerykańskiej maszyny. Ryder podkreślił, że uszkodzeń musiał doznać także samolot rosyjski. Dzień później rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby poinformował o podjęciu przez USA działań mających przeszkodzić w przejęciu wraku MQ-9 przez Rosjan. Zaznaczył przy tym, że nie powinien mieć do niego dostępu nikt obcy.

 

Komentarz

  • Choć Waszyngton przyjął wersję o kolizji myśliwca z bezzałogowcem, to wypowiedzi amerykańskich wojskowych potwierdzają celowe dążenie Rosjan do zatopienia MQ-9 w pobliżu Krymu. Określane mianem supermanewrowych samoloty Su-27 nie miały poważniejszego problemu z precyzyjnym przeprowadzeniem takiej operacji, zwłaszcza w kontakcie z maszyną stosunkowo powolną i konstrukcyjnie nieprzystosowaną do walki (mimo podobnej wielkości obu typów)....
Reklama

 

Czytaj dalej na osw.waw.pl

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Andrzej Wilk

Andrzej Wilk

główny specjalista Zespół ds. bezpieczeństwa wewnętrznego w Europie Wschodniej.  W Ośrodku Studiów Wschodnich od 1999 r. Analityk w Zespole Bezpieczeństwa i Obronności OSW od jego powstania do rozwiązania w 2011 r. (od 2004 r. kierownik Zespołu). W latach 1996–1999 pracował w Ministerstwie Obrony Narodowej jako specjalista, a następnie starszy specjalista w Oddziale Planowania Strategiczno-Obronnego Departamentu Systemu Obronnego MON. Absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wydziału Wojsk Lądowych Akademii Obrony Narodowej (kierunek dowódczo-sztabowy).


Reklama
Reklama