Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Warszawski parkiet cierpi razem z sektorem bankowym - WIG20 o niemal 2% w dół

|
selectedselectedselected
Warszawski parkiet cierpi razem z sektorem bankowym - WIG20 o niemal 2% w dół | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

We wtorek spadki w Europie nabrały tempa, za co winić należy przede wszystkim rząd Włoch i wprowadzony niespodziewanie podatek od „nadmiernych” zysków banków. Po ujemnym otwarciu wiele indeksów walczyło początkowo o powrót do poziomów neutralnych, ale szybko pojawił się potężny atak podaży, który w okolicy południa sprowadził je na dzienne minima. Przez resztę dnia trwało już odrabianie strat, ale udało się to w bardzo różnym stopniu, zależnym m.in. od lokalnych wag sektora finansowego. Indeks Euro Stoxx Banks stracił 3,54%, najbardziej uderzając oczywiście w Mediolan, gdzie FTSE MiB odnotowało spadek o 2,12%. Przeceny pozostałych indeksów wahały się od -0,23% (Stoxx 600) do 1,10% (DAX).

 

 

Tak jak pisaliśmy we wczorajszym komentarzu, problemy sektora bankowego nigdy nie są zwiastunem udanej sesji na GPW – WIG20 spadł wczoraj o 1,80%, mWIG40 o 0,98%, a sWIG80 o 0,82%. WIG_Banki zanurkował o 2,71%, ale o 3,53% przeceniało się też LPP, duże ujemne kontrybucje do głównego indeksu wniosły Allegro (-2,42%) i KGHM (-2,29%). mWIG-owi mocno ciążył Livechat (-3,25%).

Reklama

 

Gdy rozpoczynała się sesja amerykańska nastroje były bardzo słabe, S&P500 w dołku spadało już o 1,2%. W dalszej części dnia udało się jednak zmniejszyć skalę spadków o ponad połowę, indeks zamknął się przeceną o 0,42%, NASDAQ stracił 0,79%, kontrakty na VIX do dzisiejszych godzin porannych wymazały prawie całość wczorajszych wzrostów.

 

Wczorajsza sesja jest zapewne przedsmakiem tego, co czeka nas, gdyby pojawił się wyraźniejszy powód do przeceny, natomiast w godzinach porannych wszystko wydaje się być na dobrej drodze, by indeksy kontynuowały odreagowanie. Giełdy azjatyckie lekko spadają, natomiast na godzinę przed startem handlu notowania kontraktów futures sugerują dodatnie otwarcie w Europie, oczekujemy, że skala odbicia na GPW będzie silniejsza. Banki wymażą zapewne dużą część wczorajszych strat, m.in. za sprawą złagodzenia planów włoskiego rządu, ale też z uwagi na to, że „dzień po” zazwyczaj przychodzi refleksja, że temat właściwie nie dotyczy krajowego sektora finansowego. Najważniejsze dane dnia mamy już za sobą – inflacja w Chinach dalej spada, CPI wyniosło -0,3% r/r
(prognozy: -0,4% r/r), a PPI -4,4% r/r (prognozy: -4,0% r/r). Wskaźniki oceniamy jako neutralne z perspektywy rynkowej. Ewentualne dzisiejsze wzrosty nie będą miały dużego znaczenia prognostycznego, dalszy kierunek rynkom wskaże zapewne dopiero reakcja na jutrzejszy odczyt inflacji CPI z USA.

Zobacz także: Rynek długu: inflacja z USA może być dobrą okazją do dalszych wzrostów rentowności

 

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama