W godzinach wieczornych 18 lutego spółka Trakcja opublikowała wstępne wyniki za 2018 r. Nie spodziewano się, że będą one aż tak słabe. Informacje zawarte w komunikatach spółki wywołały niepokój wśród inwestorów i ogromny spadek ceny akcji.
Trakcja jest jedną z największych spółek zajmujących się budownictwem infrastrukturalnym w Polsce.
Na wtorkowym otwarciu sesji na GPW cena akcji spółki Trakcja była o 25% niższa niż na wczorajszym zamknięciu. Ze względu na ogromną podaż akcji, do pierwszych transakcji doszło z opóźnieniem.
Przyczyną takiej reakcji rynku były wyniki finansowe spółki za cały 2018 rok. Inwestorzy nie spodziewali się tak słabych wyników, gdyż w trzecim kwartale Trakcja wykazała przychody w wysokości pół miliarda zł i 7 mln zł zysku netto. Wydawało się, że spółka ma już najgorsze czasy za sobą. Tymczasem Trakcja przedstawiła szacunkowe wyniki, według których wprawdzie przychody ze sprzedaży przekroczyły 1 mld zł, jednak dalsze podane przez spółkę pozycje nie napełniają optymizmem. Wynik brutto ze sprzedaży to -123,2 mln zł, EBITDA: -85 mln zł, a strata netto to 75 mln zł. Oficjalny raport za 2018 r. zostanie przedstawiony 10 kwietnia 2019 r.
To jeszcze nie wszystko. W odrębnym komunikacie Trakcja poinformowała o rozpoczęciu działań zmierzających do refinansowania istniejącego zadłużenia bankowego oraz dokapitalizowania spółki poprzez emisję nowych akcji. Celem spółki jest pozyskanie nowego, zwiększonego finansowania bankowego oraz optymalizacja jego warunków, a także podwyższenie kapitału zakładowego w celu wsparcia dalszego rozwoju działalności spółki w przyszłości. Trakcja poinformowała także, że w związku z rozważaną możliwością zmiany struktury i zwiększenia finansowania bankowego oraz podwyższenia kapitału zakładowego, zarząd zatrudnił już zewnętrznych doradców prawnych i finansowych.