Miniony tydzień na globalnym rynku akcji był dość szczególny. Z uwagi na świąteczne przerwy część parkietów była tymczasowo wyłączona, w szczególności na Starym Kontynencie. Z kolei za oceanem inwestorzy dyskontowali posiedzenie Fed oraz kolejne publikacje wynikowe za 1Q24. Jeśli chodzi o sezon wynikowy, raportowany kwartał pozostaje wsparciem dla rynkowym nastrojów. Dotychczas wyniki opublikowało ponad 400 spółek z indeksu S&P500. Średni wzrost wyniku netto wyniósł 5,06%, jednak to poziom zaskoczeń dla zysku netto równy 8,72% pozostaje najlepiej oceniany przez inwestorów. O ile część spółek tonowało oczekiwania na kolejny kwartał, pozytywnie oceniają perspektywy wynikowe dla kolejnych 12 miesięcy.
Wspomniane czynniki częściowo uzasadniają wyższą wycenę amerykańskich spółek vs te europejskie. Obecnie poziom wskaźnika cena/zysk dla prognozowanych wyników za 12 miesięcy znajduje się w okolicy poziomu 20x dla indeksu S&P500, czyli nieco powyżej średniej z ostatnich pięciu lat. W ubiegłym tygodniu nastroje za oceanem uzależnione były od oczekiwań co do kształtowania się polityki monetarnej. We wtorek, dzień przed posiedzeniem Fed inwestorzy nieco spanikowali w obawie przed skrajnie jastrzębim nastawieniem Fed. Finalnie jednak stopy procentowej pozostały bez zmian a komentarze prezesa Powella oraz zapowiedź większej skali ograniczenia programu QT (quantitative tightening - zacieśnianie monetarne) pozostawały w gołębim tonie. Powyższe wraz ze słabszymi piątkowymi danymi z amerykańskiego rynku pracy przełożyły się na odbicie głównych indeksów z Wall Street. W szczególności mocną sesję w piątek zanotował technologiczny Nasdaq100. Słabe dane z rynku pracy zwiększyły oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez Fed. Obecnie rynek zakłada, że w tym roku dojdzie od 1 do 2 cięć stóp procentowych.
Zobacz także: Nowoczesna wersja gorączki złota - czyli sztuczna inteligencja i spółki płynące na jej fali
Działania Fed oraz poprawa globalnych nastrojów przełożyła się na osłabienie amerykańskiego dolara, co pozostawało wsparciem dla rynków rozwijających się. Niemniej krajowy parkiet nie odczuł tego istotnie z uwagi na ograniczoną obecność inwestorów z uwagi na majówkę. WIG20 konsolidował się nieco poniżej psychologicznego poziomu 2500 pkt. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku segmentu średnich i mniejszych spółek, które jeszcze w większym stopniu są eksponowane na inwestorów krajowych. Sektorowo dobrze wypadł WIG-Gry oraz WIG-Odzież.
Na rynku długu dominowały spadku rentowności obligacji, które za oceanem zostały zapoczątkowane w środę, a na Starym Kontynencie dopiero w piątek. Powodem wzrostów cen obligacji był przede wszystkim gołębi przekaz z posiedzenia Fed na czele z informacją o ograniczeniu miesięcznego limitu sprzedaży obligacji skarbowych z portfela Fed z 60 do 25 mld USD. Z kolei piątkowe dane z rynku pracy przeważyły oczekiwania co do obniżki stóp procentowych przez Fed w bieżącym roku. W rezultacie rentowności 10-letnich obligacji skarbowych Stanów Zjednoczonych kończyły tydzień w okolicy poziomu 4,5%, gdy na koniec kwietnia były to okolice 4,70%. W przypadku niemieckich bundów, rentowności zniżkowały w okolice 2,5%. Z uwagi na piątkową nieobecność handlu na GPW rentowności krajowych obligacji skarbowych dopiero dziś dyskontowały zeszłotygodniowe wydarzenia. W efekcie obecnie rentowości krajowych 10-letnich obligacji skarbowych oscyluje wokół 5,60%.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
