Krajowa krzywa rentowności papierów dłużnych podlegała dynamicznym zmianom w ciągu tygodnia kończąc go ostatecznie o około 30-40 punktów bazowych wyżej dla wszystkich terminów zapadalności. W rezultacie cała krzywa znajduje się obecnie powyżej poziomu 6%.
Obawy przed wciąż jastrzębim nastawieniem kluczowych światowych banków centralnych odbiły się na polskim długu skutkując spadkiem cen obligacji na przestrzeni minionego tygodnia. Rosnące rentowności oznaczające spadek cen dłużnych papierów wartościowych przełożyły się także na tygodniowy spadek wycen dłużnych funduszy inwestycyjnych. Kontrakty FRA („Forward Rate Agreement”) także wahały się w trakcie tygodnia, ostatecznie pozostając na podobnym poziomie co tydzień wcześniej. Wciąż wskazują one, że za kilka miesięcy stopa referencyjna NBP może spaść z obecnych 6,75%.
Walka z utrzymującą się wysoką inflacją jest obecnie kluczowym zagadnieniem dla członków Europejskiego Banku Centralnego, którzy w swoich ubiegłotygodniowych wypowiedziach podkreślali z całą stanowczością konieczność obniżenia jej w okolice celu inflacyjnego, nawet kosztem dalszego wzrostu stóp procentowych. Wskutek tego rentowności obligacji europejskich wzrosły o kilkanaście punktów bazowych.
Amerykański rynek długu także zanotował korektę. Inwestorzy w wypowiedziach Jerome Powella i innych przedstawicieli amerykańskiego Fed szukali wskazówek dotyczących przyszłego kształtowania się charakteru polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej. Wobec mnogości przemówień i różnych ich interpretacji w zależności od chwilowego sentymentu krzywa rentowności amerykańskich papierów rządowych także narażona była w minionym tygodniu na sporą zmienność.
Źródło: Opracowanie własne PKO TFI na podstawie danych serwisu Bloomberg.
Stan na koniec dnia 03.02.2023 r.