Więc hossa w USA - silnie skoncentrowana oraz - z punktu widzenia inwestora złotówkowego - obarczona wzrostem kursu PLN o ponad 10 p.p.. Światowy rynek akcji (MSCI World Total Return) zachował się nieco słabiej, niż S&P 500.
Źródło: Caspar TFI
Ceny akcji, po ostatnich wzrostach, są względnie drogie. Wskaźniki cena/zysk (P/E) dla wielu indeksów są na wysokich poziomach. Wysokie wyceny oznaczają, że, aby były uzasadnione - spółki powinny w przyszłości istotnie poprawić wyniki finansowe. Poniższy slajd pokazuje prognozę zysku na najbliższe 12 miesięcy dla wybranych indeksów akcji oraz rentowność zysku (earning yields, zysk/cena, E/P), czyli, ile wygenerują zysku w relacji do kapitalizacji spółek.
Światowy rynek akcji (MSCI World) pokazuje E/P na poziomie 5,8, „Magnificent 7” jest drogie (3,4), najtańszy z analizowanych sektorów - energii (MSCI World Energy) z 10% zyskownością, przy zyskach, które są prognozowane na 12 miesięcy (w oparciu o ceny kontraktów futures na ropę, gaz ziemny i in.). Najtańszym sektorem jest, obok sektora energii, MSCI Word Finanse (instytucje finansowe, banki: mini-kryzys w USA, w 1 poł. 2023 roku).
Źródło: Caspar TFI
W podsumowaniu - rynki nie są specjalnie tanie, aczkolwiek dość mocno zróżnicowane i nie wszystkie spółki są na szczytach cenowych. Istotnym ryzykiem dla rynków akcji jest polityka rządów i banków centralnych. Dług publiczny w większości krajów rośnie i banki centralne będą pod presją, żeby próbować pomagać rządom go finansować (dodruk pieniądza, QE), co będzie proinflacyjne. Ale bez takiej pomocy banków – rządom może być trudno finansować wydatki.