W poniedziałek na rynkach kontynuowana była wyprzedaż ryzykownych aktywów. Na Wall Street aż o 3,9% potaniał indeks S&P 500, który zakończył dzień na poziomach oddalonych o przeszło 20% od ostatniego szczytu, co wpisuje się w znamiona bessy.
Spółki technologiczne z indeksu Nasdaq (-4,7%) potaniały jeszcze mocniej, co potwierdza tezę, że obecną wyprzedaż nasilił wyższy piątkowy odczyt inflacyjny w USA, przez co rośnie presja na jeszcze mocniejsze zacieśnianie polityki monetarnej, w wyniku którego mocniej tracą spółki technologiczne. W Europie zniżki były nieco słabsze – CAC40 stracił 2,7%, a DAX 2,4%. Dziś na sesji azjatyckiej zmiany indeksów nie są duże – minimalnie zyskuje Sensex i Hang Seng, na największym minusie znajduje się japoński Nikkei 225 (-1,3%). Poranne notowania kontraktów terminowych na kluczowe amerykańskie i europejskie indeksy znajdują się powyżej wczorajszych kursów zamknięcia, zapowiadając odbicie przynajmniej na początku sesji. Dziś w kalendarium makro dane o niemieckiej inflacji CPI i HICP, a także o amerykańskiej inflacji PPI. Inwestorzy mogą już wyczekiwać na jutrzejsze dane i decyzję FOMC ws. stóp procentowych. Konsensus rynkowy spodziewał się podwyżki o 50 pb., jednak po zaskakująco wysokim odczycie inflacyjnym część oczekiwań przesuwa się w kierunku 75 pb.
Na krajowym parkiecie najmniej przeceniły się największe spółki z indeksu WIG20 (-2,5%), w którym przeceny nie odnotowało jedynie Dino (+0,1%). Wśród liderów spadków znalazły się banki: mBank (-6,5%) i PKO BP (-5,5%), a także JSW (-6,1%) i CD Projekt (-5,6%). W indeksie mWIG40 (-3,1%) najmocniej ucierpiał Kernel (-9,4%), Alior (-7,8%) i Mabion (-6,9%). Sektor bankowy wciąż opada, eksperci przewidują, że z wakacji kredytowych skorzystają niemal wszyscy kredytobiorcy, koszt dla sektora z tego tytułu szacowany jest na ok. 20 mld zł. W najsłabszym indeksie – sWIG80 (-3,4%), podobnie jak w indeksie średnich spółek najmocniej przeceniła się ukraińska spółka – Astarta (-10,4%). Niewiele mniej straciło Molecure (-9,9%) i Shoper (-9,1%).