Poprzednia sesja w skrócie
Indeksy głównych gospodarek europejskich zanotowały wczoraj dodatnie sesje – niemiecki indeks DAX zyskał 0,15%, a francuski CAC40 0,69%. Zwyżki nastąpiły pomimo gorszych danych dotyczących inflacji w strefie euro. Wstępna inflacja HICP za luty wzrosła do 8,5% r/r wobec prognozy 8,2%, a inflacja bazowa HICP do 5,6% przy prognozie wynoszącej 5,3% i tym samym wyznaczyła nowy szczyt.
Polski rynek spadał od rana, po informacji o pracach rządu nad podatkiem od nadmiarowych zysków od spółek górniczych i paliwowych, którą rano podał minister aktywów państwowych Jacek Sasin w Radiu Plus. "Jest kwestia spółek górniczych, bo część tych spółek na mocno rosnącej cenie węgla zarobiła bardzo dużo. Głównie chodzi tu o węgiel koksujący. Zyski JSW były rekordowe w zeszłym roku, zapowiadają się rekordowe w tym roku. I jest kwestia Orlenu, czyli przerobu ropy naftowej" - powiedział Sasin. Jak poinformował, prace toczą się w ministerstwie klimatu, we współpracy z ministerstwem finansów i ministerstwem aktywów państwowych. W efekcie WIG20 stracił 2,07%, a wśród komponentów najmocniej traciła JSW (-5,94%).
Udaną sesję zanotowały giełdy w Stanach Zjednoczonych, pomimo lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy, gdzie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 190 tys. wobec prognozy na poziomie 195 tys. Indeks S&P500 wzrósł o 0,76%, a Nasdaq o 0,73%
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Wśród ważniejszych danych makroekonomicznych, poznamy dziś poziom inflacji PPI za styczeń w ujęciu r/r w strefie euro. Konsensus rynkowy spodziewa się wyhamowania tempa dynamiki do 17,8% z 24,6% obserwowanych ostatnio. Ponadto opublikowany zostanie indeks ISM dla usług ze Stanów Zjednoczonych za luty. Analitycy oczekują spadku wskaźnika do 54,5 pkt. z 55,2 pkt.