Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Pierwsza połowa roku dla popytu – szansa czy ryzyko dla rynków?

|
selectedselectedselected
Pierwsza połowa roku dla popytu – szansa czy ryzyko dla rynków? | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Finałowy tydzień czerwca skończył się mniejszymi lub większymi zwyżkami indeksów na najważniejszych rynkach świata. W Europie niemiecki DAX i francuski CAC zyskały – odpowiednio – 2 procent i 3 procent, gdy na indeksy na Wall Street wzrosły od 1,4 procent do 1,6 procent. W każdym przypadku można było mówić o próbach zneutralizowania korekt, jakie pojawiły się w poprzednim tygodniu i o powrocie do wzrostów granych w poprzednich tygodniach.

 

W części przypadków skończyło się nawet powrotem na szczyty hossy, a w innych wykreśleniem nowych rekordów, ale w każdym udało się zamknąć tydzień zwyżkami zapraszającymi do spoglądania na północ. Impulsem wzrostowym były lepsze od oczekiwań dane makro z USA, które przywróciły na rynki idee miękkiego lądowania gospodarki amerykańskiej oraz czytelna odporność giełd na sygnały ze strony banków centralnych, iż przyszłość polityki monetarnej stale lokuje się raczej w modelu walki z inflacją niż walki z ryzykiem spowolnienia gospodarczego wywołanego walką z inflacją. Sumując, rynki mają za sobą udany tydzień, w którym obawy przed korektą zderzyły się z powrotem optymizmu budowanego na odporności gospodarki amerykańskiej – w mniejszym stopniu gospodarek europejskich – na agresję banku centralnego.

 

Finałowy tydzień czerwca kończył nie tylko miesiąc, ale również kwartał i pierwszą połowę roku, więc naturalnym stanem są podsumowania kondycji rynków w tych perspektywach czasowych. W Europie bilansem są kilkunastoprocentowe zwyżki głównych indeksów, jak również wyznaczenie przez niemieckiego DAX-a historycznego maksimum. W USA siła spółek technologicznych była tak duża, iż Nasdaq Composite zyskał w pół roku 32 procent, co daje najlepsze pierwsze sześć miesięcy roku od 40 lat. W przypadku szerokiego S&P500 można mówić o zwyżce o 16 procent, co przekłada się na najlepsze pierwsze pół roku od 2019 roku. W przypadku DJIA zwyżka wyniosła ledwie 4 procent i to tylko dlatego, że w bieżącym tygodniu pojawiło się mocne odbicie na bankach, które pozytywnie przeszły stress-testy. Jeszcze w środę zwyżka DJIA w perspektywie year-to-date wynosiła około 2 procent. Różnice między amerykańskimi indeksami przypominają, iż rynki w USA operują w czytelnym podziale na kilka spółek rosnących i całą resztę granych w konsolidacjach. Trzeba jednak przyznać, że w czerwcu szeroki rynek zaczął gonić kilku liderów, ale generalnie półroczne wyniki były zbudowane głównie na kilku spółkach, w tym około 50-procentowej zwyżce Apple i niemal 200-procentowej Nvidia. W istocie gwiazdą półrocza była kolejna iteracja poszerzonego koszyka znanego dawniej jako FANG.

Reklama

 

Powyższa asymetria jawi się zarówno jako szansa na kolejne półrocze, jak i ryzyko dla przyszłości rynku. W pierwszym przypadku rynek w całości podciągnie do liderów i obóz byków – mówiąc metaforycznie - złapie nowy wiatr w żagle ciągnąć indeksy na północ. W drugim, korekta siły technologicznych gigantów przy biernej nawet postawie reszty rynku wywoła korektę zwyżek z pierwszych 6 miesięcy, a naprawdę z trzech ostatnich kwartałów. Wiele będzie zależało od kondycji gospodarki i perspektyw spółek. Na dziś wyceny w USA jawią się już jako wysokie, gdy uwzględni się ryzyko spowolnienia gospodarczego, a nawet recesji wywołanej walką z inflacją. W tym kontekście jako ważny zapowiada się sezon publikacji wyników za III kwartał, który da wgląd w aktualną kondycję spółek. W naszej opinii w kolejnych sześciu miesiącach warto liczyć się z ryzykiem dość standardowego zachowania giełd, a więc wakacyjnej flauty lub nawet korekt siły rynków i równie standardowych wzrostów w finałowym kwartale roku z końcówką raczej w pobliżu rocznych maksimów. W szerszej perspektywie patrząc stale bazowym scenariuszem jest układ wzrostowy i założenie, iż bessa na rynkach rozwiniętych wyrysowała dołek w październiku zeszłego roku, co w praktyce oznacza aktualność strategii budowanych wokół zakupów na korektach.

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Adam Stańczak

Adam Stańczak

Przed rozpoczęciem współpracy z DM BOŚ szef analiz w jednym z biur maklerskich. Od kilku lat komentator Prosto z Rynku oraz twórca biuletynu Rynki walutowe i zagraniczne. Związany z rynkiem kapitałowym od lat 90-tych.


Reklama
Reklama