Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Notowania na rynku warszawskim: przecena banków w Warszawie a słaba postawa banków na świecie

|
selectedselectedselected
Notowania na rynku warszawskim: przecena banków w Warszawie a słaba postawa banków na świecie | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów. WIG20 stracił 1,48 procent. przy spadku indeksu szerokiego rynku WIG o 1,34 procent. Obrót w koszyku blue chipów był wysoki i zbliżył się do 1 mld złotych, gdy na całym rynku obrócono akcjami za blisko 1,2 mld złotych. Rolę liderów obozu podażowego pełniły spółki bankowe, których indeks branżowy WIG-Banki spadł o 3,31 procent przy przeszło 350 mln złotych obrotu.

 

Można spekulować, na ile przecena banków w Warszawie była spowodowana słabą postawą banków na świecie – akcje Goldman Sachs po ogłoszeniu wyników kwartalnych spadały w USA o około 7 procent - ale nie można mieć wątpliwości, iż lokalnie słabość sektora bankowego przesądziła o korekcyjnym charakterze rozdania, które dla WIG20 skończyło się wyrysowaniem nowego minimum odejścia od strefy oporów 2000-1950 pkt. Z perspektywy technicznej pozytywnym elementem rozdania była kontra popytu przy spotkaniu WIG20 z psychologiczny wsparciem w rejonie 1900 pkt. Próba wygaszenia korekty na pierwszym właściwie dostępnym wsparciu wskazuje, iż rynek traktuje przecenę jako korektę i zakłada, iż popyt nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w grze o pokonanie oporu na 1950 pkt.

 

Reklama

 

W innym ujęciu apetyty rynku lokują się ciągle powyżej psychologicznej bariery 2000 pkt. Niemniej, 45-procentowy wzrost WIG20 od dołka bessy w trzy miesiące zachęca do realizacji zysków i liczenie na szybki powrót byków do gry o pokonanie 2000 pkt. jawi się dziś jako optymistyczne. Wcześniej rynek musi wygasić zachęty korekcyjne dla podaży w postaci sygnałów wykupienia i zbudować bazę do skutecznego ataku na maksima hossy w rejonie 1950 pkt. Zasadnym wydaje się przyjęcie założenia, iż po sesji wtorkowej podaż ma więcej argumentów w lokalnym układzie technicznym, gdy popyt stale dominuje w układzie średniookresowym, który stale zachęca do traktowania spadków jako korekt w trwającym trendzie wzrostowym.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Adam Stańczak

Adam Stańczak

Przed rozpoczęciem współpracy z DM BOŚ szef analiz w jednym z biur maklerskich. Od kilku lat komentator Prosto z Rynku oraz twórca biuletynu Rynki walutowe i zagraniczne. Związany z rynkiem kapitałowym od lat 90-tych.


Reklama
Reklama