Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz po sesji: Banki znów straszą na giełdach, a dane z USA po raz kolejny zaskakują analityków

|
selectedselectedselected
Komentarz po sesji: Banki znów straszą na giełdach, a dane z USA po raz kolejny zaskakują analityków | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Piątkowe notowania na rynku warszawskim miały być dniem czekania na dane z rynku pracy w USA, które nabrały szczególnego znaczenia po sygnale od prezesa Fed, iż polityka banku centralnego w USA będzie zależna od danych makro.

 

Rano okazało się jednak, iż rynek został zmuszony do solidarnej z Europą odpowiedzi na zamieszanie w amerykańskim sektorze bankowym, który w czwartek musiał zmierzyć się z kryzysem zaufania wobec banków z Doliny Krzemowej. Jak zawsze w przypadku zaniepokojenia inwestorów kondycją jednego banku zwątpienie rozlało się po całym sektorze i indeks amerykańskich spółek bankowych S&P500 Financial spadł wczoraj o 4,1 procent. W takim kontekście uzależniona od kondycji dużych banków GPW musiała szukać przeceny. W istocie w pierwszych wymianach WIG20 stracił 1,9 procent przenosząc do Warszawy analogiczne przeceny innych indeksów europejskich. Rolę lidera podaży pełniły spółki bankowe, ale podaż operowała szeroko również w innych sektorach. W finale indeks WIG-Banki spadł o 3,15 procent, a wynik dnia WIG20 został ustalony na -1,95 procent. Indeks szerokiego rynku WIG spadł o 1,77 procent.

 

Zamieszanie wokół banków przykryło dziś dane z rynku pracy w USA, które wzrostem liczby etatów o 313 tys. znów zaskoczyły analityków. Jednak rynki nie zareagowały na dane przecenami, co wskazuje, iż gracze zaczęli wyceniać scenariusz, w którym Fed zwyczajnie nie będzie mógł zaryzykować podwyżki stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Nie ma wątpliwości, iż polityka Fed zaczyna kreować napięcia w sektorze bankowym i duża podwyżka stóp procentowych na zdestabilizowanym rynku mogłaby skończyć się kryzysem zaufania.

Reklama

 

W takim układzie sił kolejny tydzień w Warszawie powinien zostać podporządkowany impulsom z otoczenia i czekaniu na odczyty inflacji CPI i PPI z USA. Technicznie patrząc WIG20 kończy tydzień spadkiem i jednocześnie obroną strefy wsparcia w rejonie 1800-1785 pkt., co oznacza przeniesienie na kolejny tydzień czekania na wybicie z konsolidacji w strefie 1955-1785 pkt.

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama