Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Fetysz, świętość, języczek uwagi, punkt odniesienia, czyli średnia 200-dniowa na wykresach giełdowych w USA

|
selectedselectedselected
Fetysz, świętość, języczek uwagi, punkt odniesienia, czyli średnia 200-dniowa na wykresach giełdowych w USA | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Średnia 200-dniowa na wykresach giełdowych w USA to fetysz, świętość, języczek uwagi, punkt odniesienia, granica hossy/bessy, a przy okazji „matka” wszystkich średnich. Można nawet nie używać Analizy technicznej wcale, ale warto wiedzieć co się dzieje na rynku, gdy w analizach akcji i indeksów pojawia się właśnie owa średnia. I taki moment właśnie nadszedł, a chcę zainteresować wszystkich Czytelników w poniższym wpisie właśnie tym tematem po to, by pokazać jak wygląda specyficzny moment przechodzenia przez ową średnią podczas wydobywania się rynku z bessy.

 

Najważniejszy indeks, czyli S&P500, dotknął zaledwie ową średnią 200-dniową (to zwykła, arytmetyczna średnia skomponowana z cen codziennych zamknięć). I świat wstrzymuje oddech oczekując albo odbicia w dół, albo przecięcia jej przez kurs indeksu na dobre. Dla wielu inwestorów to byłby dopiero moment decydujący o rozpoczęciu hossy.

 

Tak wygląda ten moment dotknięcia średniej na dziś:

fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 1fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 1

Reklama

          źródło wszystkich wykresów w tym wpisie: stooq.pl

Tego rodzaju „pocałunek” i odbicie się od tej istotnej linii mocno w dół zdarzało się w bessach w przeszłości wielokrotnie. Nie znaczy to, że tak będzie i tym razem, chcę jedynie pokazać, że to nie byłaby anomalia.

Perfekcyjny przykład takiego zachowania mieliśmy podczas bessy 2007-2009 po krachu na rynku nieruchomości.

Proszę spojrzeć jak to wówczas wyglądało:

fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 2fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 2

To była wówczas pierwsza próba wydobycia się ponad ową średnią po wejściu w bessę i niestety nieudana. Rynek jeszcze miesiącami spadał.

Po krachu technologicznym mieliśmy 2 podobne „pocałunki” obok siebie w 2002/2003 r, a trzeci, w marcu, był już prawie fetowany jako udane przebicie:

Reklama

fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 3fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 3

Niestety średnia nie dała już wsparcia, a właśnie odbicie od niej, ale od górnej jej strony, jest mocnym sygnałem tego, że faktycznie przebicie może być skuteczne i prowadzić do wzrostów.

Te „pocałunki” są oznakami słabości rynku i oznaczać mogą, że jeszcze nie czas i ten właściwy moment przyjdzie po jeszcze przynajmniej jednej fali spadkowej.

A jak wyglądało skuteczne przejście przez ową średnią, które rzeczywiście generowało hossę?

No to wróćmy do roku 2003 i końca tamtej bessy:

fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 4fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 4

Mieliśmy „pocałunek” dwukrotny, z niewielkimi korektami po nich, po czym kurs po raz trzeci się już przebił, a średnia dała kursom wsparcie przez chwilę. Na coś takiego mniej więcej właśnie czekamy.

Jeszcze lepiej widać to po bessie skończonej w 2009 roku:

Reklama

fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 5fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 5

Ponownie dwa niemal „pocałunki” z niewielkimi korektami, przebicie się ponad i po nim korekta ładne odbijana przez średnią od spodu.

Skoczmy do roku 2020, czyli bessy pandemicznej i scenariusz niemal identyczny:

fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 6fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 6

Najpierw bliskie podejścia z bardzo niewielkimi korektami i przejście skuteczne. Później 2 razy kurs wracał do średniej i został przez średnią zatrzymywany.

Przebicia za jednym zamachem to białe kruki. Nawet podczas bessy typowo technicznej, czyli bez recesji w 2019 roku, po „pocałunku” jeszcze mała korekta i dopiero pełen gaz:

fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 7fetysz swietosc jezyczek uwagi punkt odniesienia czyli srednia 200 dniowa na wykresach gieldowych w usa grafika numer 7

Reklama

Jednak później 2 razy kurs wracał do średniej i został przez średnią zatrzymywany, choć wydawało się, że nie da rady.

 

Poprzednie bessy z zeszłego stulecia wyglądały podobnie. Widać więc istotność tego obszaru. Można w niego wątpić, ale trzeba mieć świadomość, że miliony inwestorów mogą się tym momentem inspirować w swoich decyzjach.

Podobnego scenariusza trzeba spodziewać się i tym razem. To znaczy pierwsze podejście już było nieudane, ale jeśli wkrótce ma się powieść, to będzie druga, może trzecia próba przedzielone korektami. Większy spadek będzie oznaczał, że to jeszcze nie ten moment.

 

 

Reklama

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj więcej 

 

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału. Inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Tomasz Symonowicz

Tomasz Symonowicz

Aktywny uczestnik forum dyskusyjnych (nick: Kathay), autor artykułów o inwestowaniu w Forbes. Aktywny inwestor na rynku giełdowym i walutowym od 15 lat. 


Reklama
Reklama